TUF 10 epizod 4 - dyskusja

Z racji, ze sam nieraz balem sie wejsc do zbiorowego topicu n/t walk z obawy na to, ze ktos tam napisze kto wygral ostatni odcinek, bo mial okazje widziec go zanim ja sciagnalem, postanowilem zalozyc nowy topic.
No wiec chcalem sie pochwalic, ze moj faworyt dal ladna walke, z dobrym przeciwnikiem i wygral pieknie w plaszczyznie, w ktora nie jest jego najlepsza strona :P. Jak narazie nie widze chlopka, ktory moze mu zagrozic ;>.

w sumie to pierwsza walka która wyglądała profesjonalnie. obaj przeciwnicy podobnie walczący.
czyli jest 4-0 dla Evansa? masakra:)
i ładnie Rashad się zachował po walce podchodząc do zawodnika od Rampage.
(chyba że pomyliłem kolory spodenek)

Nie pomyliles, podszdl bo ****a Rampage sfochowana nie wiadomo o co poszla i zostawila zawodnika samemu sobie, po czym jeszcze Rashad mowil, ze kaszana i w ogole zawodnik zawsze powinien miec przy sobie trenera zwlaszcza w takich momentach.
Po za tym, pokazali specjanie jak przed walka, u Schauma (jesli nie przekrecilem nazwiska) cala ekipa go wspierala, a ten drugi przychodiz taki przestraszony, a ktos tam mowi: trener poszedl cos zjesc i tak siedza zamuleni.
Rampage to ****a lesna jako trener i tyle.

Bez przesady, są już dwa tematy. Jeden do linków, drugi do dyskusji.