Zwiększyć wyskok

Czy wiecie może jak mogę poprawić swój wyskok.
Chodzi mi o koszykówkę, bo brakuje mi kilka centymetrów żeby zrobić wsad na takim jednym koszu.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

dobre pytanie ;D
ale chyba nie ma sposobu, trenuj podskoki moze ci sie troche podciagnie

Tak świetne. Zwłaszcza dział odpowiedni.

Tachon po częsci moze i dobry, bo trenując wyskok w wieku 13 lat w "nienaturalny" sposób i tak predzej czy pozniej wyląduje tu z bólami kolan ;]]

kumpel który trenuje akrobatykę zastosował przez pewien okres czasu obciążniki na nogi na treningach i mówił, że dość wyraźnie poprawiły się jego wyniki

no tak, ale kumpel na pewno starszy jest od naszego delikwenta.

kumpel który trenuje akrobatykę zastosował przez pewien okres czasu obciążniki na nogi na treningach i mówił, że dość wyraźnie poprawiły się jego wyniki na pewno nie dzięki obciążnikom na nogach - jak się nie znacie to lepiej nie doradzajcie głupio. jak założysz obciążniki to zrób przysiad. i co? obciążyłeś dodatkowo mięśnie? NIE. przy skakaniu dają dokładnie tyle samo, czyli nie dają absolutnie nic
pozdrawiam

"na pewno nie dzięki obciążnikom na nogach - jak się nie znacie to lepiej nie doradzajcie głupio. jak założysz obciążniki to zrób przysiad. i co? obciążyłeś dodatkowo mięśnie? NIE. przy skakaniu dają dokładnie tyle samo, czyli nie dają absolutnie nic
pozdrawiam"

chciałbym zaobserwować, że przy skokach z obciążnikami angażowane są dane partie mięśni odpowiedzialne za siłę wyskoku... a logicznym jest fakt, że przy przysiadach nie ma to najmniejszego znaczenia, ponieważ nie są angażowane żadne z mięśni w których odgrywały by jaką kolwiek rolę te obciążniki. Nie chcę się tutaj z nikim sprzeczać ale w tym wypadku nie masz zwyczajnie racji
Pozdrawiam serdecznie

edit: a chodzi o to, że przy skoku mięsień jest dodatkowo obciążony, przy przysiedzie nie!
Przykład, uderzaj w worek "gołymi rękoma" a uderzaj z taką samą prędkością w rękawicach np bokserskich mających jakąś tam wagę...

Zmieniony przez - cin_91 w dniu 2009-09-14 22:13:27

capus ma racje, bo niby dla jakich miesni obciazniki stawiaja opor? Jesli to bylby pas z obciazeniem a lepiej kamizelka to juz cos. Wtedy i nogi i plecy maja dodatkowe kg to wybicia. A obciazniki to tak jakby ktos do sznurowek do butow Ci ciezarki przyczepil, poprostu ciagniesz je za soba i powoduja ze nizej skaczesz. One raczej stworzone sa do chodu/biegu gdzie stawiaja opor i czworoglowym i tylnej grupie miesni. Fajnie tez przy skipie by dzialaly itp.

Wg mnie sołtys ma rację. Bo obciążenie działa tak żę obciążone sa tylko partie poniżej ciężaru. czyli obciążniki na nogi mogą jedynie troche wybicie łydek zwiekszyć a na uda nic. dlatego jak już to pas lepszy.

Przykład, uderzaj w worek "gołymi rękoma" a uderzaj z taką samą prędkością w rękawicach np bokserskich mających jakąś tam wagę... to zupełnie co innego, bo rękawice masz w powietrzu czyli musisz utrzymać ten dodatkowy ciężar i uderzając w worek musisz tą dodatkową masę w postaci rękawicy rozpędzić, a przy skakaniu obciążnik na kostce nie porusza się (a jeżeli się nie porusza to i nie obciąża dodatkowo) aż do momentu wybicia się w powietrze, a w powietrzu obciążniki sobie można wsadzić, bo wtedy już mięśnie nie pracują.
pozdrawiam