miarka wheya jakiegoś
8:00 (lub szybciej zalezy od przygotowania)
omlet - 100g owsinaki + 300g jaj + 25g masla orzechowego
11:00
100g kaszy/ryżu basmati + 150g kury + 10g orzechow laskowych
12:30 7g bcaa + 7g glutaminy + no booster
13:00-14:30 trening
14:30 7g bcaa + 7g gluty + all in one
15:30 100g ryżu/kaszy basmati + 200g kury
17:30 40g białka odżywka/mieso + 15g tluszczy oliwa/orzechy
19:30 jw.
22:00 ser bialy lub mix bialka 40g zeby wyszlo
22:30 zma i do lozka
Problem lezy tu ze po treningu pije sobie to co pije i za godzine mam posiłek po którym lece na kibel do tego czasu była to normalna kupa ale dziś zastałem 2x a za drugim razem "sraczke"
Mysle co zrobic zeby to usunac moge zrobic tak ze dam np.
60 g owsianych o 15:30 i potem o 17:30 znowu 60g owsianych
zamiast o 15:30 100g ryzu basmati np?