zdecydowalem sie na taki trening 3 dniowy, ale chce go troche zmodyfikowac pod siebie http://www.trener24.pl/SzczegolyTreningu.aspx?idTreningu=63
Chodzi glownie o dzien III, czyli barki i plecy. Po pierwsze (1) czy moge zastapic wioslowanie siedzac podciaganiem w opadzie? Z tym wioslowaniem siedzac trening wydaje mi sie zbyt lekki. Po drugie (2) niezbyt chce robic szrugsy, bo chce uniknac "opadajacych" barkow i wystarczy mi cwiczyc kaptury przy bardziej ogolnych cwiczeniach. Czy dobrze je zastapic podciaganiem wzdluz tulowia? Dodam, ze ostatnio postanowilem kombinowac troche z rozciaganiem obreczy barkowej, a przeczytalem na sfd, ze te dwa cwiczenia maja na to zly wplyw. Po trzecie (3) chce dorzucic przenoszenie ciezaru za glowe lezac, ale tak zeby nie dzialalo na klatke a bardziej na plecy i zebate (jak to robic), gdzie wrzucic to cwiczenie? Moze wlasnie zamiast szrugsow? Po czwarte (4) Czy mozna jakos zmodyfikowac dzien I, zeby bylo wiecej na klatke w stosunku do treningu ramion? Po piate zamiast prosowania na maszynie w dniu II bede robil przysiady wykroczne, ale to chyba raczej ok. modyfikacja.
Prosze o rady
pzdr