Aktualnie jestem na redukcji, wszystko pięknie ładnie, tłuszczyk leci, uprzedzam pytania: jestem w temacie, mam zbilansowaną dietę, wspomagam się nitroprogenem, hmb (jako antykatabolik) i witaminami.
Pytanie jest takie: planuje jeszcze się redukowac ok. miesiąca, zostało mi troszkę tłuszczu w dole brzucha, poza tym jestem zadowolony. W celu ostatecznego rozprawienia się z fatem zakupiłem Venoma - słyszalem o nim wiele dobrego. Jeden z kolegów polecił mi dodanie do takiego cyklu kreatynę. Czy jest jakiś sens wrzucania krety do spalacza? Wiadomo, że spełni swoją funkcję antykataboliczną, ale taką funkcję spełni także hmb czy tauryna. Ewentualnie na kreatyne mam do wydania ok. 100 zł. Z góry dziękuje za odpowiedzi.