Mianowicie spotkałem się z takim stwierdzeniem, skądinąd w swojej książce propaguje je niejaki Pan Arnold
"Przysiady prowadzą do ciężkiej pracy systemu oddechowego a wykonywanie w następnej kolejności po nich ćwiczeń na klatkę daje dodatkowe korzyści rozwojowe."
Co o tym myślicie? Stosować to czy raczej nie zawracać sobie tym głowy? Sądzę, że może to mieć jakiś związek ze sporym wydzielaniem testosteronu podczas ćwiczenia takiego jak przysiad angażującego tak dużą grupę mięśniową...
Pozdro
"Rozwijanie ciała sprawia, że umysł sięga dalej."