Mam 16lat 175cm i waże 65kg niby mam dobrą wagę ale jednak tłuszczyk jest który mi przeszkadza.Od miesiąca biegam pierwsze dwa tygodnie ok 30 min a od dwóch tyg ok 60 min. Zauważyłem znaczną poprawę rzeźby nóg. Chciałbym mieć sylwetkę atletyczną a nie taką jak Pudzian. Pomyślałem że na początku trochę pomasuje.
Oto trening:
Poniedziałek:
klatka + triceps
wyciskanie sztangi płasko 3 serie 10 razy
wyciskanie sztangi na skosie głową w górę 3 serie 10razy
rozpiętki na płasko 3serie 10 razy
wyciskanie francuskie 2 serie 5 razy
Środa:
plecy + biceps
martwy ciąg 3 serie 8 razy
uginanie na modlitewniku(wąsko) 2 serie 12 razy
podciaganie sztangi na ławce w leżeniu przodem 3 serie 10 razy
żołnierskie wyciskanie 3 serie 8 razy
Piątek:
nogi + barki
przysiady z obciążeniem 2 serie 12 razy
a na brzuch coś takiego:
https://www.sfd.pl/Mięśnie_brzucha_jakich_jeszcze_nie_miałeś-t455153.html
Chodzi mi o to żeby wygladać tak:
http://www.pudelek.pl/artykul/14748/czyja_to_klata/
no może minimalnie mieć większe mięśnie
a oto jak wyglądam teraz
http://img18.imageshack.us/my.php?image=15715024dy5.jpg
http://img515.imageshack.us/my.php?image=p1040258bk3.jpg
http://img513.imageshack.us/my.php?image=44409427gd6.jpg
Jak myślicie masować czy może zrobić trening bardziej na rzeźbę?
Odkąd biegam zauważyłęm znaczną poprawę rzeźby na nogach w sumie jakbym biegał tak eszcze z pół roku myśle że takie mięśnie by mi wystarczyły. Może tak samo by było z klatą jakbym robił trening codziennie to też bym miał takie mięśnie w sam raz? Moim problemem jest to że mam otłuszczone nogi.
I jeszcze mam takie pytanie. Czy martwy ciąg i przysiady z obicążeniem moga spowodawać zahamowanie wzrostu?