ciesze sie,ze skusiles sie na lekture i mam nadzieje,ze cos ciekawego sie dowiedziales.
martwe ciagi...
to nie jest kwestia:lepszy-gorszy,gdyz oba cwiczenia roznia sie znacznie,a przez to,ich aplikacja jest zupelnie inna.
typowy mc(klasyczny,czy sumo),to ciezkie cwiczenie zlozone,angazujace mnostwo miesni,przeciazajace na maxa caly organizm,czesto stanowi podstawowe cwiczenie dla dolu ciala,stosowane przemiennie z przysiadem lub alternatywnie-zastepujace przysiad.
rdl(czy tez jego odmiana z ciagiem " z ziemi" sldl)-to cwiczenie pomocnicze,angazujace tylko jeden staw-biodrowy,co limituje uzywane ciezary,a przez to swietnie uzupelnia ciezsze odmiany ciagow.
to w koncu jedno z najlepszych cwiczen na
wzmocnienie miesni tylnej czesci ud-dwuglowych,posladkow....i dzieki temu ilosc zastosowan jest jeszcze bogatsza.
wszystko zalezy od konkretnego planu.
z programami caosciowymi jest tak,ze cala filozofia z podzialem partii,iloscia serii na dana grupe,itd...slabo sie sprawdza.
pytasz o najlepsze cwiczenie na prostowniki-ciezkie ciagi...ale rownie dobre sa zwykle przysiady.
czy wykonywac je na kazdy treningu?
wszystko zalezy od reszty cwiczen,calego planu,uzytych parametrow.
"-chiałem ćwiczyć także planem hardgainera który zakłada przedewszystkim wykonywanie ć bazowych a nie zwracanie zbytniej uwagi na dodatki. mi jednak zależyna zbudowani silnych ramion h ćwiczeniach no ale jednak;p"
bardzo sie ciesze,ze cos z tej mojej filozofii trafia na podatny grunt.
o jakim planie mowa?
ktory plan chcesz zastosowac?
pozdrawiam.