co to za szum teraz jest z tymi białkami na noc. Czytam i oczy przecieram ze zdumienia. "buduj mięśnie 24h" itp... troszkę sceptycznie do tego podchodzę. Wierzę, że takie białko będzie wchłaniało się wolniej niż WPC z racji na zawartość kazeiny, ale przecież można do WPC dodać tłuszczu by spowolnić jej działanie. Można też jeść ser. Można jajka... czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi czy porcja 20-30g odżywki "na noc" zapewni dłuższą dostawę białek do mięśni niż zjedzenie dwóch jajek? Ciekawi mnie to, bo ja w tej chwili patrzę na białka nocne jako produkt do nabicia kabzy producentom odżywek. Trzeba wymyślać przecież ciągle coś nowego i nowego, by utrzymać wysokie obroty - ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłem.
Dlaczego roli nocnej odżywki nie może spełniać Matrix 5.0 ? Ma kazeinę, białko jaj, serwatke. Wydaje mi się, ze taki matrix moze byc jeszcze lepszy niz odżywka typu PM, z wygórowaną ceną jak za kazeinę. Dajcie swoje opinie, jestem tu już trochę czasu i widzę, że jest tu wiele trzeźwo myślących ludzi, do tego posiadających dużą wiedzę. Z chęcią poczytam Wasze opinie.
miłego weekendu SFD