Dlatego pomyślałem, czy nie można by rozpuścić jej w etanolu 95% (dodatkowo jeszcze podgrzewając), podobnie jak są robione preparaty liquid sprzedawane za granicą, tylko, że tam jest używana sama substancja czynna w proszku i letrozol akurat robiony jest w stężeniu 2,5mg/ml.
Co myslicie o tym, aby zrobić coś takiego z tabletką, rozdrabniając ją wcześniej w drobny pył?
To, że do tabletki są dodawane jeszcze wypełniacze, nie powinno chyba stanowić problemu? I, że roztwór będzie miał bardzo małe stężenie, powiedzmy, np. 0,1mg/ml, też nie będzie przeszkadzać? Przed uprzednim wstrząśnieciem rozpłynie się przeciez w miare równomiernie?
Właściwie to jakby się udało, to koszt takiej zabawy byłby niewielki, a otrzymałoby się sporą ilość bardzo skutecznego antyestrogenu, który nie powodowałby takich
skutkow ubocznych, co brany w "normalnych" dawkach letrozol, oczywiście gdyby całkowicie nie zbijał estrogenu (moze bedzie konieczne zejscie nawet ponizej 0,1mg, albo brac np. co 2-3 dzien - okres poltrwania 2 do 4 dni)
poza tym femara jest bardzo skuteczna na gino, w Polsce chyba niewielu uzywa jej w tym celu... Często pomaga jeżeli tamox nie daje rady. W takiej sytuacji można jeszcze uzasadnich ostre dawki np. 0,625mg/dzien, dziala wtedy dosc szybko na gino, wiec jakby co to dlugo nie trzeba sie z tym meczyc. Co niektorzy biora nawet 2,5mg/dzien, jaby widzac roznice pomedzy 4x mniejsza dawka, moim zdaniem tak duza dawka nie jest konieczna, nawet w przypadku gino.