Humanizm nie jest pacyfizmem za wszelką cenę!
...
Napisał(a)
Często takie bóle to efekt przykurczu. Mało kto z ćwiczących na siłowni się rozciąga po ćwiczeniach, a już prawie nikt nie rozciąga pleców. (Chyba, że dodatkowo ćwiczy jakieś SW, wtedy jest to elelmentem treningu w klubie). Zwykle zwisy na drążku nie pomogą, należy robić jakieś mostki, skręty ciała itd. Człowiek, jest strasznie zdziwiony, jak pospinany jest jeśli wcześniej się nie rozciągał.
...
Napisał(a)
no mozliwe, bo kiedys mnie tez podobnie bolalo i przeszlo po kilku dniach. Czyli co-mam sie porozciagac? tzn zawsze po cwiczeniach bede to robil a nie tylko przed. Ale czy teraz mam sie porozciagac?
wstaje rano twarz ogole kto ja jestem cienki bolek;)
...
Napisał(a)
Cieżko się jest na siłowni dobrze porozciągać, zwykle jest mało miejsca. Potrzeba mimo wszystko kawałka podłogi do tego. Wiele ćwiczeń się robi z partnerem. Zapytaj wśród znajomych którzy chodzą na jakieś sztuki walki, niech ci pokażą jakieś 2-3 ćwiczenia. Najlepiej ćwiczących parter bo tam szczególnie się zwraca uwagę na grzbiet(mostki, skręty tułowia). Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Humanizm nie jest pacyfizmem za wszelką cenę!
...
Napisał(a)
Acha i jeszcze jedno, rozciąganie robimy na rozgrzanych mięśniach i nie ma sensu się rozciągać przed ćwiczeniami na siłowni, chyba że poprzedzimy to naprawdę intensywną rozgrzewką. Zimne mięśnie się mogą po prostu pozrywać, dlatego też zaleca się trening siłowy w dresach (stawy i mieśnie mają być ciągle zagrzane).
Humanizm nie jest pacyfizmem za wszelką cenę!
...
Napisał(a)
Najprostsza metoda sprawdzenia o co biega- idź do ogólnego i poproś o skierowanie na rtg - nawet jeśli każą zapłacić to będzie max 50 dyszek - Możliwe że masz wadę wrodzoną lub nabytą w części lędzwiowo krzyżowej - może troszkę krąg na krąg zachodzić i to powoduje ból. Nie ma jednak spekulować nad tym co jest a czego nie ma - śmigaj do konowała i będzie wszystko jasne.
P.S.Jeśli tak by było to nic strasznego - sam mam taką wadę - Ja wiosłuję półsztangą oburącz - i w martwym nie szaleję z ciężarami oraz w przysiadach .
Pozdrówka
P.S.Jeśli tak by było to nic strasznego - sam mam taką wadę - Ja wiosłuję półsztangą oburącz - i w martwym nie szaleję z ciężarami oraz w przysiadach .
Pozdrówka
hmmm :)
...
Napisał(a)
Dzieki panowie za rady i informacje. Narazie przeszlo, no prawie przeszlo. Nie cwicze juz 3 dni i jest znaczna poprawa. Dzisiaj chyba juz cos porobie bo mnie nosi na maxa - ale wioslowanie sobie narazie odpuszcze. Pzdr
wstaje rano twarz ogole kto ja jestem cienki bolek;)
Polecane artykuły