Ćwiczenia dla motocyklistki

Witam!
Moje pytanie jest dość nietypowe (i pewnie z złym dziale, ale nie krzyczcie)
Rozpoczęłam niedawno kurs prawa jazdy na motocykl i mam mały problem jeśli chodzi o wagę motocykla, a właściwie utrzymanie go na parkingu tak, żeby mnie nie przeważał na bok. Motocykl sporo waży i muszę się z nim siłować.
Mam w związku z tym prośbę o podanie kilku ćwiczeń wzmacniających nogi i równowagę, tak żebym mogła spokojnie zatrzymać moto, manewrować na parkingu i żeby się z nim na bok nie wywrócić.
A może to nie tylko o nogi chodzi, sama już nie wiem.
Z góry dziękuję za porady.

Proponuje pare najwazniejszych cw wykonywac, takie jak Przysiady ze sztanga na barkach, Martwy ciag, Wyciskanie na klatke, Wyciskanie na barki... IMO to wystarczy na delikatne wzmocnienie twojej sily

zdr.

Dzięki. Tak właśnie myślałam nad przysiadami (które już zresztą z zapałem robię od kilku dni). Tylko nie jestem pewna czy to wystarczy mi do utrzymania równowagi, bo to jednak 200 kg trzeba utrzymać i to w przeważającej części nogami, a w zasadzie jedną nogą, w zależności od tego na którą stronę przechylę motocykl. Ramiona na szczęści mam jako tako mocne, ale nie zaszkodzi jeszcze popracować nad nimi.
No nic, do roboty trzeba się brać i tyle.
Pozdrawiam!

Prawko na motor dobra rzecz ;)
Honda Varadero 125 wazy lekko ponad 100, przy 200 kazdy by sie przewracal na parkingu na poczatku ^
Zycze powodzenia ;)

Dzięki za słowa otuchy, jakoś dam radę, w razie czego rzeczywiście na początek kupię sobie jakieś mniejsze moto, a z czasem może się przyzwyczaję. W każdym razie łatwo nie zrezygnuję. Pozdrawiam.

Juz edytowalem, ale odpowiedzialas.
Jesli sie zatrzymujesz oprzyj sie obiema nogami siedzac na siedzeniu, staraj sie je postawic jak najszerzej ;D Jak sie nie podniesiesz z motoru to zawieszenie troszke pod kazdym siada, to ile bys nie miala wzrostu to dosiegniesz. Nie przechylaj sie na jedna stroje bo moze poleciec. Za małolata pamietam jak ladowalem na boku a WSK na mnie ;PP
Pozdrawiam

Najgorzej, że to wszystko na papierze wygląda łatwo, a w praktyce jest gorzej.
A o tym, żeby "porządnie" siedzieć to czytam pierwszy raz. Sprawdza się, że kto pyta nie błądzi, he. Ale nad siłą też muszę popracować, bo dla mnie najgorsze jest właśnie to zatrzymywanie się. Dopóki jadę wszystko jest ok, a jak się trzeba zatrzymać to panikuję, że się przewrócę.

Tzn ja mowie tak "obrazowo" jak ja sie uczylem ;p
Bo jak mnie ojciec wsadzil na wsk 125 to mialem z 13 lat, i to naprawde bylo ciezko ustac
I jak stabilnie siadziesz to ja trzymasz calym cialem, a jak tylko sie podnosilem to sie przewracala na bok :P

Mnie niestety nikt nigdy nie uczył jeździć na moto i teraz mi przyszło starej babie wszystkiego od początku się uczyć. Ale się zawzięłam i się nauczę, bo motorki lubię bardzo. I jak będzie trzeba to całą zimę będę przysiady i inne ćwiczenia robić.