Gazy- prosze pomoc i ocenic moją dietę

Moj problem zaczął sie na 1 roku studiow, obecnie mam juz licencjat i problem trwa nadal...
wiem,ze temat -gazy- wystepuje tu bardzo czesto, korzystalam z wyszukiwarki i przeczytałam prawie wszystko co uznalam za pomocne, jednak nie uzyskalam odpowiedzi na pytania co jesc zeby zminimalizowac w/w problem...
wiem,ze nalezy jesc niewielkie porcje, zlozone z maksymalnie 2 - 3 skladników, najlepiej tez nie jesc chleba...
Wsztyko pieknie tylko,ze ja mam niedowage, i jak sie dobrze nie najem to chodze pozniej glodna. Wszyskie produkty ktore obecnie spozywam nie dodają mi siły. Nie moze tak byc, ja chce przytyc:(
obecnie jestem na etapie wprowadzania diety, dzis 2 dzien, dieta wyglada nastepujaco:
sniadanie: bulka pszenna lub 2 kromki chleba pszenno-zytniego z maslem i np. ogorkiem, pomidorem, bialym chudym serem, dżemem niskoslodzonym, poledwicą sopocką lub z indyka.

2sniadanie- albo jogurt naturalny, albo owocowy + otręby pszenne (2 lyzeczki) (ten przepis mam z książki - gazy jelitowe)
- czasem owocowa sałatka (gotowane brzoskwinie + winogrona, maja mało blonnika, jednak duzo cukru)

obiad- 2/3 woreczka ryzu z jogurtem owocowym, lub
kawałek piersi z kurczaka gotowanego na parze+ ogórek konserwowy, w przyszłości chce rybe na parze + jakies gotowane warzywa- np.marchewka. (nie mam wiecej pomyslow na obiad)

podwieczorek- sałatka warzywna,duza miska: sałata, pomidor lub ogórek bez pestek, oliwa sol sok z cytryny.

kolacja - powtorka ze sniadania

miedzy posilkami , w duzych odstepach zjem jakis owoc, np. gotowane jablko z cynamonem.
posilkow nie popijam, pije 20 minut przed i godzine po jedzeniu, glownie wode lub zielona herbate, wieczorem pozwalam sobie na herbate czarną z 2 lyzeczkami cukru.
-------------------------------
jak na razie jest po staremu, w sumie troche nawet gorzej, bo zazwyczaj popijalam posiki i dzieki temu nie mialam problemów z zalatwianiem sie. Teraz je mam, i problem gazow przez to jest nasilony... mam nadzieje, ze organizm z czasem sie przyzwyczai do nowego sposobu odzywiania i ten problem minie...
napiszcie czy w/w dieta ma sens przy tym problemie? czy moze sobie szkodze...
tu na forum wyczytalam ze na ten problem najlepsza jest kombinacja:
bialko-tluszcz
skrobia-tluszcz
tluszcz-kwas
cukier-kwas
skrobia-skrobia
tylko,ze nie umiem wymyslic zadnych posiłków...
niedlugo chce wyjechac z chlopakiem na wakacje, ten problem wszystko zrujnuje:(
pomozcie-pozdrawiam:)

zielon_a Twoja dieta pozostawia wiele do życzenia. Wyeliminuj z niej joguty owocowe, białe piezcywo. Zadbaj aby w każdym posilku znalazło się zródło pełnowartościowego bialka oraz warzywa.
Proszę przeczytaj:
https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html
https://www.sfd.pl/Dieta_-_ułóż_sam_a_-t315296.html

Jeśli chodzi o Twoj problem (gazy) to przyczyna może byc zbyt duża ilośc węglowodanów, błonnika, produktów mlecznych. Musisz zaobserwować które produkty sa u Ciebie ich przyczyną.
Zrezygnuj z popijania posilkow, zwiększ ilość tłuszczy rezygnując z częsci węglowodanow (tłuszcze nie są tak "gazotwórcze").
Proponuję także poprawić stan mikloflory bakteryjnej ale najważniejsze to dostosować dietę - wtedy problem zniknie.
Pozdrawiam

Zmieniony przez - Mateo 1983 w dniu 2008-07-01 21:16:27

Dzieki Mateo:)
a co sądzisz o takiej diecie (nieskoweglowodanowej)? nie jest zbyt ciezkostrawna?
dieta przeciw gazom wyklucza spozywanie produktow ciezkostrawnych, a jedynym pieczywem dozwolonym jest pieczywo pszenne

I DZIEŃ 1369 kcal
I Śniadanie 250 kcal
Twarożek z 200 g sera białego, chudego, łyżki mleka 0,5%, łyżki posiekanego szczypiorku, łyżki posiekanej natki, 50 g rzodkiewek, 50 g ogórka zielonego, 50 g papryki czerwonej, szklanka herbaty zielonej bez cukru.

II Śniadanie 295 kcal
50 g orzeszków włoskich, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

Obiad 326 kcal
150 g cielęciny gotowanej w warzywach, 150 g pieczarek duszonych na łyżeczce oliwy z oliwek, surówka z sałaty zielonej (50 g), pomidora (100 g) i ogórka kwaszonego (100 g) z łyżeczką oliwy z oliwek, szklanka herbaty bez cukru.

Podwieczorek 240 kcal
150 g awokado, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

Kolacja 258 kcal
Talerz wędlin: po plasterku polędwicy z kurczaka, szynki z indyka, kiełbasy krakowskiej; plasterek sera żółtego z papryką zieloną (100 g), szklanka herbaty bez cukru.


II DZIEŃ 1133 kcal

I Śniadanie 324 kcal
Jajecznica z dwóch jaj, pomidora (100 g), na łyżeczce oliwy z oliwek, szklanka herbaty zielonej bez cukru.

II Śniadanie 168 kcal
30 g łuskanych pestek słonecznika, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

Obiad 197 kcal
150 g piersi z kurczaka bez skóry pieczonej w folii bez tłuszczu, 100 g surówki z selera korzeniowego, szklanka herbaty czerwonej bez cukru.

Podwieczorek 61 kcal
Sok wielowarzywny

Kolacja 383 kcal
100 g sera białego, sałata rukola + pomidory, szklanka herbaty zielonej bez cukru.


III DZIEŃ 1050 kcal

I Śniadanie 294 kcal
Wędliny: po plasterku polędwicy, szynki wieprzowej, kiełbasy krakowskiej; ogorek kwaszony, szklanka herbaty zielonej bez cukru.

II Śniadanie 322 kcal
50 g niełuskanych orzechów włoskich, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

Obiad 175 kcal
150 g ryby gotowanej w warzywach, szklanka herbaty bez cukru.

Podwieczorek 42 kcal
150 g zmiksowanej dyni, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

Kolacja 212 kcal
Zapiekanka warzywna, szklanka herbaty czerwonej bez cukru

z góry dzieki za odpowiedz:):)

Cześc
Moje sugestie:
- na śniadanie zamiast twarożku zjedz jajka na miękko (sa najlżej trawione) z dużą ilością warzyw
- na drugie śniadanie zjedz pastę z twarożku z odrobina jogurtu naturlanego, orzechami oraz warzywami,
- obiad ok,przy czym oliwę z oliwek dodaj na surowo,
- sam owoc czy warzywo to nie posiłek, pamiętaj w kązdym posiłku zadbaj o pełnowartościowe bialko,
- wędliny,kiełbasy wyelimiunj z diety,
- staraj się nie popijać posilków.

Napisałaś że Twoim celem jest zwiększenie masy ciała.
Aby to zrealizować TWój bilans kaloryczny musi być na +.
Czy trenujesz siłowo?

Zmieniony przez - Mateo 1983 w dniu 2008-07-02 16:09:11

:)
boje sie tak z dnia na dzien wprowadzic tyle bialka. Wydaje mi sie,ze jego wieksza ilosc moze nasilic problem. Z drugiej strony ogranicze do minimum weglowodany, wiec moze nie bedzie tak zle...
w chwili obecnej nic nie cwicze,nie trenuje... ale mam zamiar w najblizszej przyszlosci to zmienic;)mowie tu o 30-60h (max. 3 razy w tygodniu) cwiczeniach w domu...
ps. duzo tych warzyw... ja moge tylko pomidory,marchewke i -ostatecznie- salate oraz rzodkiewke:/ innych albo nie moge, albo nie lubie...
pozdrawiam:)


Zmieniony przez - zielon_a w dniu 2008-07-02 17:54:57

Zmieniony przez - zielon_a w dniu 2008-07-02 17:57:26

Zmieniony przez - zielon_a w dniu 2008-07-02 17:57:46

zielon_a wszelkie zmiany w diecie wprowadzaj stopniowo
bądż cierpliwa i obserwuj wszelkie zmiany
życzę powodzenia
pozdrawiam

Zmieniony przez - Mateo 1983 w dniu 2008-07-02 17:59:39

dziekuje, również pozdrawiam:)

Poza wskazówkami mateo na twój problem poleciłbym ci : 1. Zadbać o flore bakteryjną jelit - ja przetestowałem actimel , przez pierwsze kilka dni 2-3 butelki dziennie, poźniej tak jak danon mówi 1 starczy, naprawde działa, lub ewentualnie bakterie z apteki w kapsułkach . 2. W aptece bez recepty można kupić neopankreatyne - zestaw enzymów trawienncyh prod. przez trzustke, ok 10zł za 20 tabl. Świetnie sprawdza sie to podczas spożywania odżywek wysokobiałkowych , bo nawet 50 g czystego białka w jednej porcji + 2 tabl neopankreatyna i wsjo sie strawia i wchłania bez gnicia w jelitach i inncyh nieciekawcyh efektów. Dla ciebie proponował bym wziąść 1 tabletke do każdego większego lub/i cięższego posiłku i powinno pomóc. pozdr , a tak wogóle to twój boyfirend napewno też gazuje od czasu do czasu , wkońcu to normalne

hehe czasem na pewno tak - bo czasem to norma:)
od kilku dni biore tabletki probiotyczne, na razie nic nie pomagaja, ale sie nie poddaje...
zjadlam jogurt owocowy i brzuch mam jak w 9 miesiacu ciazy, wczoraj zjadlam tez taki jogurt i nic mi nie bylo...
wyniki tez dobre...
sprobuje tych tabletek, dzieki Macku:)

Zmieniony przez - zielon_a w dniu 2008-07-14 18:45:42