Mój problem zaczął się jakiś rok temu.. wtedy mogłam cały dzień wytrzymać na jednej kromce chleba(brak apetytu), ciągle chciało mi się spać i miałam zawroty głowy.. po diagnozie lekarza okazało się, że mam bakterie helikobakter pylori(czy coś podobnego). Po odpowiednim leczeniu udało się ją zlikwidować i wróciłam do zdrowia.
Natomiast od około półtora tygodnia mam tak silne zawroty głowy, że nie pozostaje mi nic innego jak leżenie w łóżku. Gdy wstanę z krzesła tracę równowagę, to wygląda jakbym była pijana.. ;/ w dodatku ta potworna senność.. podczas szkoły zazwyczaj szłam spać ok 23 i 7-8 godzin snu starczyło. Teraz po ponad 12 godzinnym śnie nie daje rady normalnie funkcjonować.. A wcześniej nie da się mnie obudzić.. (dodajmy, że mam 17 lat..)
Trenowałam systematycznie ale nigdy nie przesadnie, uprawiam aktywny tryb życia. Przynajmniej do teraz..
Może się wydawać, że to błahy problem ale ja naprawdę już nie wiem co zrobić ;( proszę pomóżcie :(
Pozdrawiam.