Tylko nie krzyczcie!
Wiem, ze wielu z Was juz dostaje białej gorączki widząc temat o kolanach.. dlatego nie zakladam nowego :P
Poczytalam i chce sie tylko upewnić, bo jako baba mam skłonności do wyolbrzymiania i martwienia sie bez potrzeby:P
Prawdopodobnie przetrenowalam sie na aerobach (orbitrek, stepper) dwa dni temu, najpierw w nocy bolały piszczele a dzis od rana chrobocze mi przy zginaniu kolan. Rozgrzewka byla, troche przedwczorajz a to zaniedbalam rozciaganie (sotatni raz!:) Nigdy nie mialam takich problemow, dlatego tez nie wiedzialam na ile moge sobie pozwolic. Mam nadzieje, ze jak dam im odpoczac, + ewentualnie glukozamina, nie na regeneracje, bo to jzu wiem, ze marnie dziala
, ale na uzupelnienie kaletki maziowej w stawach kolanowych, bo prawdopodobnie strzelaja przez przeciazenie i byc moze odwodnienie organizmu, to im przejdzie. Nie bole mnie, tzn lewe kolano dzis lekko pobolewa, bolalo czasami roche jak zaczynalam cwiczyc dobre kilka m-cy temu,pozniej byl spokoj, ale teraz widocznie dalam im znow popalic.
Jedno mnie tylko niepokoi, ze niektorzy pisza, ze jak juz im zacznie strzykac, to juz strzyka im latami :) Chyba sbie nic na stale nie uszkodzilam..., co? Chyba sobie bym nie darowala ze taka durna bylam