Problemy cerą od produktów białkowych

wstawiam taki temat bo juz od dluzszego czasu sprawdzam i czytam i nic konkretnego znalesc nie moge.

natomiast
cwicze jakis tam czas przykladam sie do tego ale mam problem,
moge jesc kurczaka, ryby ale nie moge jesc jajek nabialu ktos napisze ze mam alergie problemw tym ze robilem testy i niejestem uczulony odnosnie testow skornych z krwi tez badali i tez nic

objawia sie to tym:
ze nic mnie nie swedzi ani nie piecze ani nie lece do kibelka
od tak poprostu wychodza mi od nich wielkie chrosty na twarzy pryszcze

probowalem soje to samo tyle ze po tyg. dopiero wychodza

czy ktos ma do czynienia z czyms takim
czy to jest spowodowane ze moj organizm poprostu juz nietoleruje bialka albo czegos mi brakuje w organizmie co pomogloby je trawic

w spomne ze w okresie dojzewania mialem bardzo powazne problemy z chrostami zjadlem przy tym mega ilosci antybiotykow a okazalo sie ze mialem w gardle gronkowca zlocistego (migdaly raus:)jakies 3 miesiace temu bralem roaccutane
mam 20 lat
czy moze tu antybiotyki cos namieszaly

z gory wielkie dzieki

Z takimi problemami idz do dermatologa. Przyczyn moze byc wiele, nawet nie zwiazanych z tym co jesz.

dlatego napisalem czy ma ktos doczynienia z czyms takim bo powiem szczerze ze odechcialo mi sie tu 5 dyszek tam 5 dyszek

dlatego prosze jezeli ma ktos jakies propozycje takie konkretne to niech pisze

Możliwe, że jest to skutek uboczny po braniu Roaccutane.

z tego co wiadomo to wpływ żywności na trądzik jest w 99,9% mitem, bzdurą i zabobonem

Tak btw, to skoro brałeś roa (ile?), to problemu mieć już nie powinieneś, no chyba, że zacząłeś i odstawiłeś, albo jesteś jednym z tych szczęśliwców którym branie retinoidów dało odwrotny do zamierzonego efekt

No, ale skoro brałeś roa, to chyba syfy miałeś już wcześniej?

Przez internet nawet lekarz Ci nie pomoze. Idz do rodzinnego i niech Ci da skierowanie do dermatologa to nie bedziesz musial placic za prywatna wizyte, chyba ze nie masz ubezpieczenia.