na temat obrony nożem

popatrzyli się, powiedzieli sory.. i poszli..
aż trudno uwieżyc ,że to jest możliwe
a ucieczka nie zawsze jest to możliwe takie są realia

Troche liznalem obrony przed nozem i jedno szczegulnie zapadlo mi w pamieci. Nasz trener trenowal rowniez policjantow i robil z nimi testy z ktorych wynika ze jesli nozownik jest od ofiary w mniejszej odleglosci niz 8 metrow nawet jesli jest uzbrojona nie zdazy strzelic. Koles uczyl nas oborny 360stopni. Pod koniec treningu dal nam atrapy nozy i kazal przecwiczyc walke i obrone w parach. Zakres atakow i obron byl nieograniczony. Walki trwaly nie dlyzej niz kilka sekund i zawsze wygrywal nozownik. Malo kto atakowal we wczesniej przecwiczony sposob.

Imo, na treningach, fajnie ze jest obrona przed nozem, pistoletem, AK47 ... :P bo i takie cos na filmach widzialem :)
Kazdy dobry trener cwiczac cos takiego powinien wpajac adeptom, ze jesli widzisz noz - uciekaj, nie bron sie, czasami nie ma mozliwosci ucieczki, w tramwaju, autobusie, w bramie gdy wejscie zastawione, wtedy chyba lepiej miec cos przecwiczone i modlic sie zeby wyszlo, ale nie warto grac kozaka, bo mozesz sie bronic, super Ci wyjdzie, wykonczysz dzwignia, bedziesz HIROU i wszyscy beda na Ciebie patrzec ze jestes super, albo Ci nie wyjdzie i to jest duzo bardziej prawdopodobne, wtedy beda patrzec z gory, jak Cie wsadza 3m pod ziemie
Nie ma skutecznej obrony przed nozem, a nie daj boze jak nozownik wie co robi, tylko ze tacy raczej nie lataja po ulicy i nie zaczepiaja ludzi tylko to raczej wyszkoleni kolesie

Jednym slowem koles wyciaga noz - uciekac, niewazne co trener mowil na treningu nie wazne ze na treningu wychodzilo, on ma noz, Ty masz zycie do stracenia.
Inaczej sie to troche ma z szantazem przy uzyciu noza, ale lepiej jednak nie ryzykowac, nie wdawac sie w gadki, a testowac to co robimy na rozgrzewce czyli bieg.

którzy w chwili zagrożenia nie pokazują broni aż do momentu zranienia przeciwnika tylko że i w tedy i tak on nie zawsze zdąży ją zauważyc .

tylkoze tacy raczej nie lataja po ulicy i nie zaczepiaja ludzi tylko to raczej wyszkoleni kolesie

którzy w chwili zagrożenia nie pokazują broni aż do momentu zranienia przeciwnika tylko że i w tedy i tak on nie zawsze zdąży ją zauważyc .

tak miało by przepraszam