problemy ze zdrowiem, prosze o porade

Wiec zaczne od tego ze jakies 2 miesiace temu w trakcie zabawy z bratem podnioslem go i cos strzelilo mi w plecach i brzuchu. Bół pleców jest do zniesienia jednak po wiekszym wysilku mam problemy z bólem brzucha ktory raczej szybko nie ustepuje. zaczelo sie to wlasnie od tego niefortunnego podniesienia brata. Lekarze nie stwierdzili zadnych problemow z narządami wewnetrznymi ani nie znalezli przepukliny, nic tez nie widac na zewnatrz co mogloby wskazywac przepukline. Miałbym proźbe, mianowicie co zrobic by skrocic rekonwalescencje? mysle jest to naciegniecie jakis miesni brzucha lub sciegien. czy moglibyscie doradzic co robic by cwiczyc ale nie przemeczac brzucha bo nawet cwiczenie ramion wywoluje ból. Chcialem zrobic lekka redukcje moze w tym czasei. moze jakies suple ktore w tym wypadku by pomogly? moze glutamina ? bylbym bardzo wdzieczny jesli ktos by mogl pomodz gdyz juz 2 miesiace nie cwicze a jak wiadomo ciągłość w tym sporcie jest najważniejsza....

Niestety lekka ogólnorozwojówka Ci pozostaje skoro ból jest tak dotkliwy. Mimo tego wciaż bym udezał do jakiegoś specjalisty.

tylko jakich specjalistow wybrac? czy mozliwe ze cos mam z kregoslupem lub nerwami gdzies w okolicy plecow i od tego tez moze pochodzic bol brzucha ?

Idź do lekarza. Żadnych porad z forum, internetu, z podwórka, czy Bóg wie, skąd jeszcze.

Lekarz pierwszego kontaktu. On Ci da skierowanie do właściwego specjalisty.

lekarz dal mi skierowanie do chirurga, chirurg wyslal mnie na usg. na usg bylo wszystko ok po czym stwierdzil ze nic mi nie dolega. a prawda taka ze cierpie caly czas na te bóle. stwierdzili ze przejdzie, ale 2 miesiace juz nic nie przechodzi. Wiecie sami jak to jest, marnuje sie na silowni miesiacami a takie 2 miesiace przerwy wszystko niweluja i traci sie to co sie osiagało bardzo dlugo...

Zmieniony przez - quakemind w dniu 2008-03-01 00:37:22