Od dwóch tygodni jestem na diecie ( jeśli można TO tak nazwać) z rezultatów jestem jak narazie zadowolona, chudnę powoli, ale chyba tak jest najzdrowiej. Centymetrów ubywa w biodrach i w talii, ale nie w pasie - jestem nieszczęśliwą posiadaczką oponki :((. I to jest problem. Korzystam z dziennika posiłków, czytam wasze rady dzięki którym eliminuje z posiłków niekorzystne, a dodaje odpowiednie składnikii. Jem pięć posiłków dziennie, piję dużo wody. Nie tykam kawy. Jeśli chodzi o aktywność - tydzień temu rozpoczęłam "sezon" rowerowy (jeżdżę około 45minut, 3 razy w tygodniu), poza tym około godziny dziennie "maszeruję". Wiem że najlepsze na spalanie tłuszczu są ćwiczenia areobowe. Jednakże tłuszczu do pozbycia się mam raczej sporo, i tu najważniejsze, jaki spalacz byście polecili, zależy mi na skuteczności. Pozdrawiam
PS: wieczorem postaram się umieścić zdjęcia.
Płeć: Kobieta
Wiek: 23
Waga: 48,8
Wzrost: 153
Obwód klatki: 80
Obwód ramienia: -
Obwód talii: 74
Obwód uda: 48
Obwód łydki: 33
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 25,5 :((
Aktywność w ciągu dnia: sporo chodzę
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: rolki, rower, marsze
Odżywianie: w sumie to jem wszystko w ograniczonej ilości, jestem w tej chwili w trakcie stosowania diety 1000-1200kcal ( przez 2 tygodnie -2kg)
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: zdrowa
Preferowane formy aktywności fizycznej: jw (rolki, rower, marsze, ewentualnie ćwiczenia w domowym zaciszu)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak !!
Stosowane wcześniej diety: teraźniejsza 1000-1200kcal