Problem... i jakie rekawice??

Od jakiegos czasu mam worek i napierniczam zdrowo ale po jakim 2 tygodniowym treningu praktycznie dzien w dzien zaczely mnie bolec kostki na rekach i nadgarstek przy uderzeniu i przerwalem na jakis czas. Zastanawiam sie czy powodem moze byc zle zabezpieczenie bo owijalem dlonie zwyklymi bandarzami elastycznymi ale dosyc sztywno. I czy ktos mial ten problem jesli to powod zabezpieczenia to jakie rekawice byscie polecali najlepiej. Mozecie wklejac linki z allegro.Bede wdzieczny za odp

A umiesz w ogóle uderzać?

Umiem worek mam od jakis 3 miesiecy jak kupilem to cwiczylem jakies 2-3 tygodnie i nic mi nie bylo ale wtedy cwiczylem co drugi dzien bo mialem jeszcze silke a teraz robie dopiero u siebie silke bo mialem zlamanie i 3 miechy mialem przerwy tylko teraz cos mi nawala moze za ciezko cwicze i za czesto narazie robie przerwe zaczne od poniedzialku i zobacze

Techniki nie masz.
Zapisz się na boks, bo zawsze będziesz miał problemy.

Skad wiesz ze umiesz?? sam nikt sie nie nauczy bić dobrze nawet gdyby walił w worek 10 lat jeśli by mu rece nie odpadły po takim czasie a co do samego zabezpieczenia to zalezy jaki masz twardy worek ale rękawice zawsze lepiej mieć. Zapisz sie na jakis SW naucz uderzać a potem możesz sobie ładować w worek.