Priorytetowy trening nóg!

Witam wszystkich. Jako że osiągnąłem już swój cel jeśli chodzi o górne partie ciała ( jedynie brzuch chce jeszcze dopieścić), postanowiłem popracować nad proporcjami tak, aby na lato 2008 być w optymalnej formie. Nie ma co ukrywać, moją najsłabszą partią są nogi (choć ćwiczę je od zawsze). Przybieranie na masie dolnych partii ciała było moją największą słabością... Choć się starałem jak mogłem, efekty nie były tak zadowalające tzn. uciekałem górą, a nogi zawsze lekko odstawały. Teraz postanowiłem potraktować tę partie priorytetowo! Mogę zaniedbać inne partie i skupić się tylko na tej. Uda, łydki - stanowczo są do poprawy. No i teraz prośba do Was - specjalistów. Możecie mi ułożyć, lub polecić jakiś trening, który spełniłby moje oczekiwania. Chce go stosować w podczas dobrego cyklu opierającym się na 2 dobrych stackach kreatynowych (polećcie mi 2 obecnie najlepsze jakie są dostępne na rynku, bo już dawno się tym nie interesowałem). Z góry dzięki wszystkim za pomoc.

Najwazniejsze to dieta. A plan... no ja zadnego takiego super planu na nogi nie znam - a jak poszukasz sam to napewno jakis znajdziesz

Jak nogi to tylko przysiadem.
Jak nogi (pośladki) to tylko martwym ciągiem.
Pozostałe cwiczenia to tylko dodatek do nich.
Najważniejsze, żeby już po przysiadach pot Ci kapał po d**** wtedy nogi ruszą do przodu.

j/w na nogi najlepiej przysiady i do tego dorzuc jeszcze 3 inne ćwiczenia na uda, (najlepiej wybierz sobie z atlasu ćwiczeń).
a jeśli chodzi o stack to "horse power" spewnością jest jeden z lepszych jesli nie najlepszy ale oszczegam ,że smak jest koszmarny. Oprocz tego to moge polecić "xpand" albo "nitrobolon".