Chciałbym spróbować treningu HST, ale mam jeden problem.
Otóż w sobotę i niedzielę jeżdżę na rowerze - do 90 km w konkretnym tempie.
I nie mam mowy o tym, żeby w poniedziałek zrobić ciężki trening nóg, ponieważ są jeszcze zmęczone po rowerze, a z kolei w piątek również nie zrobię ciężkiego treningu nóg bo w sobotę mogę nie dać rady jechać, albo
będzie mi się jechać bardzo źle.
Jedynie w środę mógłbym nogi trenować normalnie.
Jak rozwiązać ten problem ?
Dodam, że jazda na rowerze MUSI pozostać bez zmian.
Z resztą partii nie ma problemu.