...
Napisał(a)
Porob cwiczonka na kapturki i karczycho. My na muay thai robimy tak ze siadamy na kolanach , opieramy glowe pionowo o podloze i przenosimy ciezar na czolo. Nastepne na boki oraz krazenia. Obciazenie tutaj zalezy od tego jak mocno uzywasz rak, mozesz ich nie uzywac wcale jesli dasz rade. Poza tym sa specjalne przyrzady ktore zakladasz na glowe, przyczepiasz do nich ciezarek i prostujesz. Mozesz rowniez poprosic o pomoc kolege. Wtedy cwiczenie wyglada tak ze on opiera Ci loknie na klatce piersiowej lapie obiema rekami za tyl glowy ( troszke blizej czubka) i stawia Ci opor a Ty musisz prostowac leb. Te cwiczenia powinny Ci pomoc, sprobuj :)
...
Napisał(a)
jazon zrob jakis filmik z tych cwiczen z muay thai bo ciekawie to brzmi;D
...
Napisał(a)
Mam ten sam problem, a jestem w trakcie jego rozwiązywania. Oto, co robię:
1. rozciąganie mięśni szyi, najpierw na boki, trzymając się np. lewą ręką poręczy, a prawą ręką ściągać głowę w prawą stronę.
2. rozciąganie mięśni szyi z przodu, np. przyciskam mocniej prawą rękę do lewej strony klatki piersiowej, a potem odchylam głowę do tyłu, trochę w prawą stronę.
3. rozciąganie na drążku - obowiązkowe.
4. rozciąganie klatki piersiowej, opierając się o futrynę z częściowym skrętem tułowia.
Oprócz tego ćwiczenia na plecy 2x na tydzień + brzuch i boki. Sprawdź, czy nie masz jakiejś nierówności kończyn, albo źle ustawionych talerzy biodrowych, bo tak to możesz ćwiczyć do usr... śmierci. Sprawdź też, czy przypadkiem nie garbisz się gdzieś na krześle (ja takie miałem przed komputerem, wywaliłem i mam święty spokój). Z ćwiczeniem mięśni szyi na masę dałbym sobie spokój, bo tylko ci bardziej szyję ściągnie.
Pierwsze efekty zacząłem odczuwać po 4 tygodniach w postaci mniejszej sztywności w okolicach szyi, mogłem bardziej się wyprostować. Jeśli chodzi o rozciąganie, to lepiej rano niż wieczorem, bo przez cały dzień ganiasz już bardziej wyprostowany, bardziej optymalnie są obciążone dyski między kręgami.
Pozdrawiam.
1. rozciąganie mięśni szyi, najpierw na boki, trzymając się np. lewą ręką poręczy, a prawą ręką ściągać głowę w prawą stronę.
2. rozciąganie mięśni szyi z przodu, np. przyciskam mocniej prawą rękę do lewej strony klatki piersiowej, a potem odchylam głowę do tyłu, trochę w prawą stronę.
3. rozciąganie na drążku - obowiązkowe.
4. rozciąganie klatki piersiowej, opierając się o futrynę z częściowym skrętem tułowia.
Oprócz tego ćwiczenia na plecy 2x na tydzień + brzuch i boki. Sprawdź, czy nie masz jakiejś nierówności kończyn, albo źle ustawionych talerzy biodrowych, bo tak to możesz ćwiczyć do usr... śmierci. Sprawdź też, czy przypadkiem nie garbisz się gdzieś na krześle (ja takie miałem przed komputerem, wywaliłem i mam święty spokój). Z ćwiczeniem mięśni szyi na masę dałbym sobie spokój, bo tylko ci bardziej szyję ściągnie.
Pierwsze efekty zacząłem odczuwać po 4 tygodniach w postaci mniejszej sztywności w okolicach szyi, mogłem bardziej się wyprostować. Jeśli chodzi o rozciąganie, to lepiej rano niż wieczorem, bo przez cały dzień ganiasz już bardziej wyprostowany, bardziej optymalnie są obciążone dyski między kręgami.
Pozdrawiam.
Polecane artykuły