alez zadne zamieszanie- tak naprawde form sluzy dowymiany pogladow - ich obrony etc .. a to ze pomagamy innym w sumie TYLKO to juz niestety ..
a co do dolnych cz. brzcuha to taki maly mit kostek.
najsilniejszym zginaczem stawu biodrowego - jest M. prosty uda
(uwierz mi na slowo
ale powiem ci ze czytalem te strone z bochenka (podr do anatomii 5 tomow po ok. 1000str pare razy botez zylem w przeswiadczeniu ze najbardziej pracuje brzuch) na anatomii najbardziej lubilem konczyny
a co do dolnych partii brzucha - to wlasnie ten mit o ktorym mowie - utarty przez starą szkole -niestety blednie dosc-
czy robisz spiecia czy juz te wznosy nog <zaznaczam ze przez wznosy nog mam na mysli nie samo uniesienie nog az beda prostopadle do tulowia - tylko jak mowisz ponad poziom - ale to wlasnie daltego ze grzebienie biodrowe - jeden z przyzcepow mm bruzcha zaczyna zblizac sie do przyczepu poczatowego tego miesnia
czego nie obserwujemy przy zwyklym uniesieniu nog az tak bardzo w dolnej fazie ruchu - gdzies tak od kąta 45 stopni z wyjsciowym polozeniem nog grzebienie juz zblizaja sie do gory tulowia - wysylajac podniete droga aferentną do rdzenia a wychodzi ono drogą eferentną i wysyla podniete ktora pobudza miesien - cały
chodzi oto ze (sam sie pytalem profesora jak bylem na 1 roku gdyz tez mialem takie wyobrazenie -tzn
nie mialem go ) zakonczenia nerwowe docieraja są 'rozsiane' po calym miesniu - wiec pobudzany jest on jak npisalem wyzej caly podczas skurczu. (oczywiscie mowimy o bodzcu ponadprogowym, no np bodziec progowy pobudzil by tylko niektore wlokna, ale
nie ich czesci dolne )
jesli by bylo tak jak ty powiedziales - podczas robienia np. spięc tulowia - nie napinałaby sie dolna czesc mm brzucha
utarlo sie KIEDYS ze jest to na DOLNE partie mm brzucha chyba tylko dlatego ze wiekszą prace przejmują miesnie proste uda (swoja droga jedyna glowa czworobocznego ktora rozpieta jest miedzy dwoma stawami
)miedniczne , a miedzy nimi sa mm brzucha. dzieki temu rozwijaja sie wlasnie owe mm miednicznie ktore sa bardzo czesto zaliczane jako mm. brzucha przez "laikow" i pewnie daltego zrodzil sie ten przesąd.
kolejnym punktem obrony tej tezy jest to ze jesli by tak bylo --
uginanie ramion ze sztangą podchwytem rozwijaloby czesc bicepsu ramienia --> ścięgno od k promieniowej gdzies zakladam ze do polowy dlugosci brzuśca, a np podciąganie na drazku podchwytem (jakby odwrotnosc ugninania na biceps- tzn zblizamy poczatkowy przyczep do koncowego, anie koncowy do poczatkowego) od ściegna obu głów na lopatce [jesli dobrze pamietam guzek nadpanewkowy i wyrostek kruczy lopatki
] do polowy brzusca-
jak wiemy tak nie ma
PS
odrazu powiem ze np cwiczenie na mm piszczelowe -- ktore jest w atlasie cwiczen na sfd- odwrotne wspiecia ze sztanga w rekach.-- no
BZDURA, czy masz sztange czy nie masz taki sam efekt, bo aby miec opor musisz polozyc ciezar na stopie
- cos w stylu cwiczenie bicepsow nie trzymajac ciezaru- zginac w stawach lockiowych w dloniach a powiedzmy na karku.