SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Szpony rzeczywistości

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 2019

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994


Piękne przedstawienie cieszące oko, emocje sięgające zenitu. Tłumy i wrzawa. "Ring wolny-starcie pierwsze...". Rozlega się głos spikera dochodzący z głośników. Zebrana publiczność podnosi się z miejsc. Zaczyna się spektakl.

Niektórzy nie mogą powstrzymać emocji i wybuchają krzykiem, rozdzierając gardła. Walka bokserska w wykonaniu takich legend jak Jerzy Kulej, Grudzień, Kasprzyk czy Drogosz było to wielkie widowisko.Za sprawą wielkiego trenera Papy Sztama polski boks stał się legendą a zawodnicy-bohaterami tamtych czasów."...Kluczem do olimpijskiego zwycięstwa był jednak plan taktyczny walki przygotowany wraz z Feliksem Stamem i jego bezwzględna realizacja w ringu.

Grudzień, Kulej, Kasprzyk-trzy po sobie następujące walki w tokijskich olimpijskich finałach, trzy zwycięstwa i trzy złote medale Polaków. Największe wydarzenie polskiego boksu."(źródło - Internet - Zasoby Polskiego Portalu Olimpijskiego PKOLI).To sylwetki bokserów, których los nie pozostawił na lodzie i pozwolił im wtłoczyć się w machinę społeczeństwa. A co z tymi, którzy mieli swoje 5 minut ale niestety spadli z grzbietu sławy i nie są w stanie podnieść się gdyż kontuzja odarła ich z nadziei i nigdy już nie pozwoli skrzyżować rękawic?

Wcześniej klepani po ramieniu przez pseudo trenerów i prezesów obiecujących majątek, wielką karierę, sławę...teraz wielcy odrzutkowie. Nagle obiecanki straciły ważność. Umowa o wielkie dzieło wygasła. Znokautowani przez los tracą wszystko - karierę, marzenia, plany. Nieliczni tylko ponownie podnoszą się po nokaucie i szukają swojej nowej drogi, kolejnej drogi. Niełatwo ja znajdują, bowiem do tej pory pojedynki toczyli w ringu. Teraz stają do walki z rzeczywistością na wielkim polu bez pomocy z narożnika. Kiedyś pan prezes zaspokajał życzenia i wszystko było proste. Teraz pan prezes obraca się plecami, wściekły na siebie, że trwonił swój cenny czas. Bo co mu z nieużytecznego przyjaciela, którego kiedyś klepał po ramieniu obiecując złote góry. Po co mu zepsuta maszyna? No przecież nie wyciągnie teraz ręki i nie powie: "Stary trudno-powinęła ci się noga, ale wszystko będzie w porządku - coś się wymyśli". To zbyt dużo, nie ma czasu tyle spraw na głowie i tyle diamentów do oszlifowania.

Nikt już wtedy nie pamięta wielkich walk, mistrzowskich pojedynków na rękawice i medali na piersi swego bohatera. Nagle - jak zaczarowani popadają w amnezje. Nasuwa się pytanie: "Co u diaska? - o co chodzi w tej nierównej grze?".

Tak więc - boks, jednych odarł z nadziei, odebrał plany i marzenia, odebrał wiarę -drugich - tych nielicznych - wyniósł na szczyty. Szkoda, że tylko nielicznych. Niektórzy mają okazję przebudzić się w porę z tego "snu o sławie". Większość budząc się, nie widzi szans na lepsze jutro. Nie potrafią zaistnieć na nowo i podjąć walki nawet z własnym sobą. XXI wiek stawia na ładnych, mądrych i komunikatywnych. A po co komu "rozbite " dziwolągi bez doświadczenia? - bo co to za doświadczenie w dzisiejszych czasach jak "machanie rękami?"

Opowiadam tę historie, bo byłem świadkiem tego brutalnego widowiska, zderzenia tych ludzi i ich światów z rzeczywistością. Byłem obok to niewłaściwe stwierdzenie. Brałem w nim udział - ba- byłem tym zapomnianym, jednodniowym bohaterem, którego los odarł z resztek nadziei a działacze, prezesi i pseudo trenerzy zasypali gruzami zapomnienia.

Tekst napisał były zawodnik I-ligowego
zespołu KSZO - Ostrowiec: Adam Jurowski

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Życie...tak to już jest niestety wszędzie, nie tylko w sporcie. Są ludzie i ludziska.
Trzeba sie umieć pozbierać po porażce.

Zmieniony przez - marek428 w dniu 2007-03-11 18:40:58

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 2696 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 31115
Czytalem kiedys autobiografie Lubanskiego i on powiedzial bardzo madra rzecz, mianowicie iz kazdy sportowiec musi sobie zdac sprawe, ze nawet jesli teraz stac go na zycie powyzej sredniej, to ta kariera bedzie trwac kilkanascie lat. teraz sa premie, pensje za reklamy, sukcesy, zwyciestwa, ale kiedys to sie skonczy, czasami wystarczy glupia kontuzja i moze sie skonczyc szybciej niz ktokolwiek by sie spodziewal. Niewielu ktorzy zarabiaja miliony zyje skromnie, zeby pozniej moc utrzymac sie z pieniedzy odlozonych przez te kilka lat dobrej passy, otrzasna sie pozniej ale za pozno. Lubanski jak przeszedl do Lokeren juz zaczal szukac swojego sposobu na zarobek po koncu kariery bo wiedzial ze pobyt tam to juz raczej pilkarska emerytura, najpierw kupil fabryke, pozniej zalozyl restauracje, w koncu pozostal przy zawodzie, jest menedzerem. Mike Tyson zyl ponad stan i popadl w dlugi, tez nie myslal o tym co bedzie potem. Konkluzja-trzeba myslec o tym, co bedzie po zakonczeniu kariery.


Byle tylko nie robic jak Kostecki

We gonna break

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 1674 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 73472
Zmieniony przez - lobo w dniu 2007-03-11 21:06:10

.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kliczko-Wałujew w walce unifikacyjnej?

Następny temat

II Otwarte Mistrzostwa Wegier w Submission (1000 E do wygrania :) )

WHEY premium