turok111: mozesz trenowac klate bez sztangi, z niemalymi efektami :] zalezy ile waza te sztangielki. Jak maja na tyle obciazenia aby rozgrzac klate (ile? to juz sprawa indywidualna) to bierzesz jakies krzesla, laczysz je i kladziesz deske do prasowania
Na samych krzeslach to lipa troszke, trohe to niebezpieczne, lepiej miec chociaz ta zasrana deske pod plecami. Kladziesz sie na tym, zarzucasz sztangielki i ogien wyciskasz :] biceps i
triceps to wiadomo ze wytrenujesz sztangielkami (mlotki, w oparciu o udo, standardowe uginania ramion) podobnie trica. A tak pozatym to tak jak kolega wyzej: przyda sie jeszcze potrenowac inne partie