"Czarny pas chroni tylko 2 cm twojego tyłka - reszty musisz bronić sam." Royce Gracie
WKF to nie jest walka tylko szermierka na punkty, ale oczywiście wciąż nie brakuje takich, co z uporem godnym lepszej sprawy będą twierdzić, że jest inaczej. Dopóki się nie zetkną z zawodnikiem pełnokontaktowym oczywiście
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
"Czarny pas chroni tylko 2 cm twojego tyłka - reszty musisz bronić sam." Royce Gracie
Natomiast nawyki wyrabia koszmarne (słabiutka garda, techniki z wejściem z 3 metrów, zatrzymywane uderzenia, itd.)Kolejny wielki minus to niedoprecyzowanie owego słynnego "kontaktu" co jest furtką do róznego typu sędziowskich machlojek i wypaczeń. Pamiętam, jak w zamierzłych czasach zdarzało mi się startować na różnych tam MP i za tak samo wykonane techniki jeden sędzia dawał punkty a inny wywalał z maty A bywało i gorzej, pamiętam taką walkę, kiedy jeden zawodnik za wydumany kontakt dostawał masę karnych, a jego przeciwnik rozkwasił mu nochal i punkty za to miał...
Poza tym jeżeli przyjeżdza wybitny mistrz na seminarium i połowę czasu poświęca na objaśnianie technik skutecznego symulowania kontuzji, co by sędziów nabrać, to chyba coś jest z tą formuła nie tak
A tak czy inaczej jakby wystawić mistrza WKF przeciwko mistrzowi KK czy Oyama (o MT miłosiernie nie wspomnę) to rezultat będzie wiadomy. Więc co to za frajda być mistrzem semi
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
na ulice natomiast najleprze są biegi pozdr
"Czarny pas chroni tylko 2 cm twojego tyłka - reszty musisz bronić sam." Royce Gracie
Mnie ta formuła nie pasowała (mimo że miałam tam pewne sukcesy), ale paru fajnych rzeczy się nauczyłam, które spokojnie wykorzystuję w full.Ale ogólnie więcej minusów niz plusów.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Ło kurva Aż się wierzyć nie chce
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
I zapomnij o skuteczności pięknych kopnięć prosto z TV. Na ulicy wchodzisz w gościa z łapami jak burza, nap***dalasz go po ryju aż sie zesra i dajesz w tyl zwrot .
Różnica między Pride a MMA jest taka jak między Turniejem Czterech Skoczni a Skokami Narciarskimi.//
www.muajtaj.glt.pl www.kalibra.glt.pl
www.szybciej.glt.pl