Dawna kontuzja

ok 2 lata temu miałem reke w nadgarstku w szynie nie było to nawet złamanie ani pęknięcie kości ale fakt jest taki, że miałame ręke unieruchomioną ok. 3 tygodni. Wogóle moje nadgarstki są delikatne wystarczy przewrócić się a mnie już boli. Problem polega na tym, ze teraz ćwicze na siłowni i zaczął mnie boleć ten nadgarstek. Miałem przerwe ok 2 tygodni i nie ćwiczyłem cały czas smarowałem ją maścią fastum(ciągle smaruje). Ręka przestałą mnie boleć ale jak wróciłem na siłownię to mie nadal zaczęła boleć i boli ciagle. Przed każdym treningiem rozgrzewam nadgarstki i mam ściagacz.

Moje pytanie polega na tym:
Co mam zrobić czy mam iść do lekarza czy może znacie jakiś złoty lek na moją dolegliwośc?

Prosze o rady "fachowców"

tylko lekarz moze ci pomoc...

do lekarza możesz iść , ja miałem podobny problem z kostką to brałem glukozamine i arnice i po miesiącu , ból ustąpił .

Jeśli prosisz o rade fachowców to udaj sie do lekarza, bo nikt nie podejmie sie tutaj pomocy ci nie znając dobrze twojego przypadku.