http://www.sfd.pl/temat279968 - Wejdź i przyznaj SOG'a
*** Mafia Ślązaqf ***
...
Napisał(a)
Walki dodatkowe będą fajne
...
Napisał(a)
Ignashow daje ciała od długiego już czasu i nie sądzę, by kolejne rozczarowanie nagle zmieniło jego sytuację. A że znów rozczaruje to tego należy się spodziewać. Szkoda...ale moim zdaniem on nie ma serca do walki. Jest świetnym technikiem, ale po prostu mu się nie chce. Zresztą on jest inny niż większość gości z tego środowiska. On w wolnych chwilach lubi sobie pójść do teatru czy opery (tak się wypowiadał niegdyś w krótkim dokumencie video na jego temat), a nie poświęcać cały czas na katorżnicze treningi itd. To naturalny talent ze świetnymi warunkami fizycznymi, ale psychika nie ta.
Carter Williams to się dobrze zapowiadał, ale jakieś 2-3 lata temu. Miała to być świeża krew w K-1 i wyglądało to obiecująco. Niestety zaniedbał się, walczył to tu, to tam (także na zasadach MMA) i spełnił pokładanych w nim nadziei. Może teraz znów odżyje.
McDonald może i jest stary, ale stać go jeszcze na niespodziankę. Podobnie Leko, choć on jest w jeszcze większym stopniu faworytem tego turnieju. Stephan chce na dobre wrócić do czołówki K-1, czego mu...nie życzę. Nie lubię go od czasu tych jego zarozumiałych tekstów, jakoby był "swego czasu najlepszym fighterem na świecie", którego nikt nie był w stanie pokonać. Chodziło mu o rok 2002...ten sam, w którym Hoost przywołał go do porządku w jakieś 2 minuty Ale tego typu bzdurne komentarze i zadufanie zniechęciły mnie do niego. Niemniej jest to solidny fighter, świetnie wyszkolony i doświadczony. I jest największym faworytem tej imprezy. A czy zrobi to, czego się od niego oczekuje i wygra ten turniej, kwalifikując się tym samym do GP...czas pokaże.
Carter Williams to się dobrze zapowiadał, ale jakieś 2-3 lata temu. Miała to być świeża krew w K-1 i wyglądało to obiecująco. Niestety zaniedbał się, walczył to tu, to tam (także na zasadach MMA) i spełnił pokładanych w nim nadziei. Może teraz znów odżyje.
McDonald może i jest stary, ale stać go jeszcze na niespodziankę. Podobnie Leko, choć on jest w jeszcze większym stopniu faworytem tego turnieju. Stephan chce na dobre wrócić do czołówki K-1, czego mu...nie życzę. Nie lubię go od czasu tych jego zarozumiałych tekstów, jakoby był "swego czasu najlepszym fighterem na świecie", którego nikt nie był w stanie pokonać. Chodziło mu o rok 2002...ten sam, w którym Hoost przywołał go do porządku w jakieś 2 minuty Ale tego typu bzdurne komentarze i zadufanie zniechęciły mnie do niego. Niemniej jest to solidny fighter, świetnie wyszkolony i doświadczony. I jest największym faworytem tej imprezy. A czy zrobi to, czego się od niego oczekuje i wygra ten turniej, kwalifikując się tym samym do GP...czas pokaże.
...
Napisał(a)
Co do Ignashva, to na temat jego psychiki się nie będę wypowiadał, bo nie jestem psychologiem. Ja mam na temat jego porażek inna teorię... Uważam, że pokonać może każdego w K-1
Carter Williams ma słabą szczękę.
McDonald ma swój wiek i czarnym koniem już dla mnie nie jest.
Leko - teoretycznie faworyt, ale nie wiadomo w jakiej jest formie po operacji, mam nadzieję, że w lepszej niż w walce z Karajevew.
Carter Williams ma słabą szczękę.
McDonald ma swój wiek i czarnym koniem już dla mnie nie jest.
Leko - teoretycznie faworyt, ale nie wiadomo w jakiej jest formie po operacji, mam nadzieję, że w lepszej niż w walce z Karajevew.
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
To nie kwestia bycia psychologiem, bo to po prostu snucie teorii na temat umysłu delikwenta "z papierkiem w ręku". My może papierka nie mamy, ale możemy przedstawiać własne - sądzę, że w dużej ilości przypadków nie gorsze - przypuszczenia co tego, jak on do tego wszystkiego podchodzi. Jeśli chcielibyśmy wiedzieć coś więcej to po prostu lepiej trzeba by go było znać, najlepiej osobiście Mniejsza z tym...
A co do tego, że może pokonać każdego w K-1 to zgadzam się z tym - jest niebezpieczny dla każdego
A co do tego, że może pokonać każdego w K-1 to zgadzam się z tym - jest niebezpieczny dla każdego
...
Napisał(a)
Może się to wydać głupie co napisze, ale myślę, że on robi przekręty z Bukmacherami... Nokautuje kozaków a od leszczy dostaje "kontrolowany w******l"
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Ignashov dostawał wiele szans .Nie wykorzystywał ich, chyba żaden inny zawodnik tyle nie dostał. Z nieoficjalnych wiadomości wynika że właśnie ten turniej w Las Vegas jest ostatnią szansą dla Igiego. Jeżeli nie wygra tego GP, K-1 nie podpisze z nim nowego kontraktu i Igi skończy swoje starty w K-1. Podobno bardzo go chce u siebie Pride.
Ból jest tylko tymczasowy a duma jest wieczna
Następny temat
Dyskusje po walkach K-1 Sapporo 2006
Polecane artykuły