jestem stosunkowo niska 152 a waze od 48 do 51 kg. moj wysilek fizyczny wygladal mniejwiecej tak: albo biegi albo rower, silownia 3 razy w tygodniu tam golwnie aeroby, jak nie silownia to jakis aerobik lub cos podobnego np fat burning itp( zreszta to wszystko to samo)
niestety moja dieta byla tragiczna. nie ma mnie caly dzien w domy jem jeden posilek wieczorem czasem jeszcze cos rano.czasami nic caly dzien. nie czulam sie nigdy glodna.ale przez to moje odzywianie ciagle jestem gruba. chciala bym teraz to zmienic ale boje sie ze jezeli zaczne jesc czesciej organizm zacznie gromadzic wszystko i gwaltownie przytyje. Co robic??? cale moje cwiczenia na silowni ida na marne nie ma efektu.