Trzeszczenie ścięgień...?

Mam nadzieje ze pisze watek w odpowiednim dziale...
(Wiek: 26 Waga: 75kg, Wzrost: 180cm) Cwicze od 4 miesiecy 3 razy w tygodniu na silowni. Nogi (wyprosty nog na maszynie siedzac, wypychanie sztangi na suwnicy, przysiady, wspiecia na palcach, zgiecia nog lezac na brzuchu) przez 3 miesiace cwiczylem 3 razy w tugodniu teraz t.j. przez miesiac cwicze 2 razy w tygodniu, dodatkowo 1-2 razy w miesiacu gram okolo 2godz w koszykowke.
PROBLEM: Ostatnio wybralem sie w gory i po 3 dniach z rzedu dosc ostrych marszow (1-dzien 4h, 2-dzien 7h, 3-dzien 5h) oprocz normalnego zmeczenia miesni lydek zaczely strasznie bolec mnie sciegna mocujace miesnie lydek do piety, gdy poruszam stopa czuje w nich trzeszczenie gdy poruszaja sie pod skora, co w 4 dzien wyprawy w gory sprawialo mi ogromny bol. (2 kolegow ktorzy szli ze mna nie maja takich objawow).
Czym to moze byc spowodowane, jak temu zapobiegac i ewentualnie jak przygotowac sie do nastepnej wyprawy w gory?

Dodam jeszcze ze miesiac przed wyprawa i w czasie jej trwania zazywalem 2tab/dziennie kolagen NUTREND Flexit Gelacoll
Dzieki za odpowiedzi

Gratuluję powrotu do aktywności fizycznej. Czy towarzyszy jej kompensacja wysiłku za pomocą ćwiczeń rozciągających po każdym treningu? W szczególności kiedy ostatnio rozciągany był brzuchaty łydki i mięsień płaszczkowaty? Bo ścięgna (Achillesa) mają już dość przeciążonych mięśni, które są do nich przymocowane i próbują powiedzieć w swoim języku, że mają ochotę się urwać. W wątku "Problemy z piętami" masz podane ćwiczenia rozciągające (stretch) na wspomniane mięśnie. Proponuje zacząć delikatnie. Jeśli to nie pomoże to się odezwij.

No zawsze po wznosach (ciezar na barkach) na palcach staram sie wykonac kilka glebokich powtorzen rozciagajacych lydke. Problem w tym ze nigdy po silowni nie odczuwalem takich dolegliwosci, dopiero teraz po 3 dniu marszu w gorkach. No i pytanie dlaczego moich kolegow ktorzy nie chodza na silownie i nie cwicza lydek sciegna nie bolaly?

Nie moge odszukac tego watku "Problem z piętami" ;-/ mozesz podac mi linka lub poprawny temat wątku?

https://www.sfd.pl/temat262410/
Nie wiem czy dobrze rozumiem opis Twojego "rozciągania", ale w skrajnej pozycji mięsień trzeba trzymać około 20 sekund. A najefektywniej idzie PIR-em, opis jest gdzieś na SFD.
Co do pytania, dlaczego koledzy nie mają takich dolegliwości to równie dobrze można zapytać czemu jedni na coś chorują a inni nie.
Skłonność do tego typu przeciążeń może mieć początek w jakiejś minimalnej wadzie wrodzonej kręgosłupa lub innego elementu układu kostnego.