Moja śmieszna dieta...oceńcie

"Ja wógóle nie umiem tego zrobić...mam 2 z matmy ...jak jesteś w tym taki dobry to czemu nie pomożesz zagubionemu koledze ...a tak wogóle co sądzisz o moim menu ??" X5

Wierzymy
Tu nie chodzi o jednorazowe ułożenie diety. Jeśli po diecie nie będziesz kontrolował spożywanych ilości kcal, to nie utrzymasz pożądanej wagi ciała, proporcji tłuszczu itp.
Pomagałem wielu, poczytaj inne diety a zapewne coś dla siebie z nich zaczerpniesz (ile razy można pisać to samo ). Przeglądaj tabele kaloryczne, tam jest przeważnie podział na B,T,W, szukaj wartościowych produktów i licz kalorie, bo bez tego to w ogóle się za dietę nie zabieraj.

"nie ma "na oko" " - jak to nie Jeśli raz określisz, że np. sałatki jarzynowe, które przyrządzasz mają w 100g -> 150kcal, a te 100g to 4 pełne łyżki stołowe, to późnej nie musisz za każdym razem ważyć sałatki, którą chcesz skonsumować. Wystarczy, że nałożysz sobie np. 6 pełnych łyżek tej sałatki to masz 150g, ok. 225kcal. Po pewnym czasie, jak zobaczysz na talerzu pewną ilość tej sałatki to jesteś w stanie, z dużym prawdopodobieństwem, określić, ile kcal ma ta potrawa (przynajmniej ja tak mam ). Wiadomo, lepiej samemu odważać, nakładać, ale nie zawsze to jest możliwe.





Zmieniony przez - Tomassino w dniu 2006-01-22 14:39:06

racja, ale nie o to mi chodzi
jedzenie "na oko".
"jem dużo, nie liczę, jem na oko"
nie ma sensu.
nie trzeba za każdym razem ważyć, ale póki się nie nauczysz, że tyle łyżek np. to tyle gram danego produktu, to nie ma opcji innej.
musisz wiedziec ile czego zjadasz, bo jak inaczej kontrolować próg kcal