rewelacji nie ma

tabletki antykoncepcyjne mialy byc wybawieniem od comiesiecznych bolów. Jasssne. Po miesiacu brania ich jak nalezy efekt marny! Tyle ze pyralgina dziala ok 6 godzin a nie dwie jak wczesniej, pod warunkiem ze oczywiscie za duzo sie nie ruszam(nie chodzi mi o bieganie czy cos,zwykly spacer odpada nawet). No przeciez nie po to biore te tabletki przez okragłe 3 tyg zeby potem faszerowac sie taka sama iloscia leków przeciwbolowych jak wczesniej. Krates mówił cos o endometriozie... Ale mialam w zeszłym roku robione usg i dopochwowe i takie "zwykłe" na brzuch i wsio jest niby ok, moze rzeczywiscie trzeba by zmienic lekarza na Bog wie którego juz A moze te tabletki to trzeba pobrac przez dłuzszy czas, jakies 3 miechy a nie miesiac,moze wtedy bedzie poprawa, a moze one sa źle dobrane? Ale sa najnowsze i nie zauwazyłam jakis skutków ubocznych wiec tu jestem zadowolona. Miała ktoraś tak? Bo to juz naprawde zaczyna sie robic frustrujace...

a co bierzesz ? zyżby ten noy yasmin ? czy jak mu tam

no tak, yasmin.

Generalnie o zmianie preparatu można pomysleć po przynajmniej 3 miesiącach przyjmowania. Często wszystko w czasie ulega unormowaniu ale może zdazyć się,że tobie akurat ten preparat nie będzie służył i może trzeba będzie zamienic go na jakiś inny o np działaniu bardziej estrogennym czy progestagennym.

thx, sog
teraz to dopiero jestem zaaferowana tym ze mam naderwane wiezadła i torebke stawowa w stawie skokowym to to dopiero boli masakra. i nie moge chodzic, ja - człowiek ktory bez ruchy umiera