Ćwiczę od ponad 3 lat, choć zdarzały się przerwy, no i z początku dieta była dość nędzna:) Mniej więcej 1,5 roku temu solidnie wziąłem się już do roboty.
A teraz do rzeczy:
Skończyłem właśnie cykl Creafusion + mono z dekstrozą,do tego jadłem dziennie 3g HMB. Z rezultatów jestem raczej zadowolony,po chwilowym przestoju przybyło ok.4 kilo, wymiary powiększyły się o 2-3 cm, z wyjątkiem pasa:) Był to mój trzeci cykl - wcześniej brałem raz mono samo, drugi raz mono z HMB, wyniki drugiego były lepsze, dlatego zdecydowałem się na HMB także tym razem.
A teraz pytania:
1. Czy warto wziąć coś po cyklu na podtrzymanie wyników?Nigdy między cyklami nic nie brałem, z wyjątkiem gainera w dniach gdy z jakichś powodów nie mogłem zjeść tyle ile trzeba (nie mam problemów z otłuszczeniem). Mam zamiar dalej jeść HMB - może jestem jedną z tych osób na które ono działa, a może sobie wmawiam:) ale spróbuję. Czy warto dodać do niego jescze coś? Oczywiście dietę cały czas trzymam.
2.Kolejny cykl planuję na luty. Zostało mi jescze 250g mono. Czy warto je jeszcze raz wziąć? Pieniądze miałbym nawet na to, żeby mono wyrzucić do kosza i kupić 2 puszki XP energized, ale chciałbym wycisnąć ile się da z tańszych rzeczy zanim zabiorę się do tych najmocniejszych (sterydy nie wchodzą w grę).Czy Cp + mono dałoby jeszcze jakiś efekt, czy byłoby krokiem w tył?Czy może jednak połączyć już 2 stacki? I jeszcze jedna sprawa - co do tego dokupić? Słyszałem o zbawiennym:) działaniu tauryny - warto? Czy dobrym rozwiązaniem będzie ZMA gdy wysypiam się ile chcę:) i ogólnie nie mam problemów z regeneracją?
Serdeczne dzięki za odpowiedzi,
pozdrawiam