Problem z progresją

skończyłem 1 tydzień 5 i mam pewien problem bo na partie bic i tric nie dam rady już zwiększać ciężaru.Na bica robie 1s sztanga prosta, 1s młotki
na trica 1s do czoła, 1s ściąganie drążka do dołu - na tym jeszcze dam rade zwiększać. Normalnie zrobie 5 powtórzeń, ale jak zwiększe minimalnie to czuje że nie dam rady. Na reszte parti wszystko idzie za***iscie.Tylko co teraz zrobić z tym fantem??

zle zmierzyles maksymalne obciazenia?
to 4ty trening 5tek tak?

znaczy no powiedzmy że szłem na oko z progresją. w pon bedzie 4-ty trening 5-tek i sie zastanawiam co zrobić, a może zmienić ćwiczenia np: zmiast szztangi na bica dać modlitewnik hantlem bo zatrzymalem się na 53kg i raczej już nie dam rady zwiększyć tak samo do czoła 53kg na trica

nie zmniejszaj, jak juz doszedłeś do maksa to zostaw jak jest i tak ćwicz do konca treningu, chyba ze dasz rade wiecej to daj wiecej ale nie na siłe i pamietaj ze musi byc technicznie zrobione i nie rób zmian cwiczen w trakcie cyklu jesli nie ma takiej koniecznosci. w rozpisywaniu przyszlego treningu i 'maksów' wez pod uwage bledy i doswiadczenia wynikajace z wczesniejszych treningów i postaraj sie wyeliminować wszelkie niepoprawnosci.