Moja zmora..

Hey, mam taki maly problem zauwazylam po jakims czasie ze cobym nie robila , jakbym nie cwiczyla i jakiej bym diety nie miala [ nie chodzi mi o odchudzajaca stricte..] to i tak moje wysilki zawsze pojda w "miesnie". Mam generalnie wysportowana sylwetke, jednakze chcialabym w pary miejscach poprawic nature i nie wiem poprostu jak. Ćwicze codziennie rano i wieczorem nie sa to typowe cwiczenia rozbudowujace miescnie, ale moje cialo najwyraznej jest b podatne na przyrost tkanki mięśniowej. Jesli chodzi o diete to jem glownie ryby i warzywa, owoce, 3-4 razy dziennie.
Najbardziej chcialabym sie dowiedziec jak mozna sie pozbyc tzw "kochanego cialka" z okolic pod ramionami i górnej częsci ud.

liczba przeczytanych artykułów zero - a więc na początek polecam to : https://www.sfd.pl/temat160598/