posilki powinno sie jesc co 3-4 godziny, co dzieje sie w organizmie jesli zjem za 5-6 godzin? albo 7 godzin pomimo,ze nie czulem sie glodny.
czy wplywa to negatywnie na przyrost masy, pomimo ze dzienne zapotrzebowanie na kalorie wyrownoje pozniej czestszymi posilkami(wkladajac pomiedzy nie np. gainera, i kolejny przyklad: jem normalny posilek, po 1,5h pije gainera i po 1,5h jem kolejny normalny posilek)
drecza mnie te pytania, bo ta dieta to jak choroba;p i czesto mam wieczorem "schize", ze np. z rana zjadlem sniadanie a nastepny posilek to niestety byl gainer(ktorego i tak wypilem dopiero po 4h itp)
zachodza wtedy procesy kataboliczne czyli rozpad miesni tak? ale miesnie i tak rosna tylko w nocy, wiec czy tak wazny jest calodzienny proces anaboliczny w organizmie? nie rozumiem tego... z gory dzieki za odpowiedzi