Jak mam sie pozbyć tłuszczu i wyrobić rzeźbę!!!

Nie wyglada to dobrze...

no więc tak
Twoim problemem moze byc lipomastia, lub tez ginekomastia, to bardzo podobne zagadnienia,chodzi oczywiście o piersi. Trening na rzeźbe polega na tym, aby wykonywac b. duzo powtórzen przy małej ilości serii. W treningu na rzeźbę stosuje sie głównie ćwiczenia izolowane(polecam ATLAS ĆWICZEŃ!!).
No ale nie oszukujmy sie, musisz wprowadzic diete, na siłownie ubieraj sie ciepło, jedz mało ale z głową, pij troche mniej niz zwykle (ale nie doprowadź do odwodnienia organizmu!) no coz moge poradzic... dieta, trening, aeroby, rowerek (polecam jazde pod ostrą górke)pamiętaj, aby nie robic 20-12 powtórzen jak mowia ludzie!! RZEŹBA - DUŻO POWTÓRZEŃ, MAŁO SERII, KAŻDA PARTIA TRENOWANA NAWET 2 RAZY W TYGODNIU!! pamietaj rowniez, aby rozsądnie ułozyc sobie plan, w czym chętnie przy odrobinie wolnego czasu pomoge!! 3ymaj sie, treniuj ostro i efekty będą!!

niestety ale tylko skalpel na cyce pomoze
co do odtluszczenia sie - poczytaj https://www.sfd.pl/temat189135/ 

od zawsze miałeś ten problem czy pojawił się ostatnimi czasy ?

disik z całym szacunkiem, ale ginekomastia nie mozze wystapic nagle, cyce ma juz pewnie odkąd zaczął dojrzewac...............

od kiedy sie urodzilem...niestety...to byla i jest moja zmora...najgorzej to wyglada w wakacje..dlatego zaczolem cwiczyc...dla lepszej sylwetki..no i troszke cialka zgubic...w tamtym roku wazylem 78kg..ale zaczolem brac pewne wspomagacze..a ze nie cwiczylem..no to poszlo w tluszcz wszystko..

no od zawsze to mam od urodzenia...borykam sie z ta zmora..i dlatego zaczolem cwiczyc..by to jakos zbic...najgorzej sie jest pokazac na plazy...itp...ale odkad zaczolem cwiczyc...robia sie one coraz wieksze..hmm wszystko powoli sie zwieksza..barki...sie rozrastaja..biceps sie powieksza..a klata nic...nie idzie...w tamtym roku wazylem 78kg..ale ze wziolem pewne wspomagacze..no to...poszlo w tluszcz..bo olalem i nie cwiczylem

MIKO16 ginekomastie niekoniecznie można mieć od zawsze z całym szacunkiem.
W wyniku pewnych mutacji spowodowanych lekami psychotropowymi lub sterydami można dostać jej w późniejszym wieku. Np. u mojego znajomego pojaiwło się to mniej więcej gdy miał 23-24 lata.
I tutaj jest zonk bo skoro miałeś problem z tymi sutami to niepotrzebnie brałeś wspomagacze (chyba mówisz o tych niedozwolonych oczywiście). Te "złe wspomagacze" nazwijmy to tak, mogą wywołać przerost gruczołu sutkowego, nagromadzanie się tkanki tłuszczowej w dolnych akt. piersiowych

No jak brałes jakies koksy to pewnie jest ginekomastia niestety mozna to usunac jedynie operacyjnie ale na szczescie nie jest to grozne.
co do treningu to wazna jest dieta ( jedz ok 5 mniejszych posilkow dziennie zamiast np. 3 duzych, staraj sie ograniczyc tluszcze, zwlaszcza zwierzece typu smalec, maslo itp, spozywaj tluszcze roslinne np. oliwa z oliwek, pestek winogron itp, zmniejsz ilosc węglowodanow a zwlaszcza slodyczy, zamiast slodyczy jedz owoce, miod, ryz z owowcami itp. i nie jedz zbyt duzo na noc i pij duzo wody nawet 2-3 litry dziennie)
druga wazna rzecza sa aeroby. wykonuj je w dni wolne od silowni, najlepiej rano na czczo a jesli sie tak nie da to normalnie
biegaj, plywaj, jezdzij na rowerze, graj w noge co lubisz ale tak zeby sie porzadnie spocic i zmeczyc i jak spalisz wiekszosc tego smalcu co masz na sobie dopiero zacznij porzadny treninga na silowni
co do treningu na silowni wykonuj po 12-15 powtorzen w serii. staraj sie wykonywac cwiczenia na maszynach i rob krotkie przerwy wypoczynkowe. staraj sie ostro trenowac brzuch najlepiej na poczatku sesji. cwicz nie wiecej jak 3 razy w tygodniu bo dopiero zaczynasz chyba ze zle cos przeczytalem
Jak bedziesz mniej wiecej tak postepowal to gwarantuje Ci ze osiagniesz lepsza sylwetke poczytaj sobie troche w dziale trening i odzywianie, jak sie postarasz i nie bedziesz obijal to beda z ciebie ludzie Powodzenia zycze