Jeśli się komuś nie chce tabs. i marchewki łykać, to można kupić taki krem na seans w solarium - SUN ACTIVE tingle effect - krem przyspieszający opalanie z akwizytorem, stymuluje biosyntezę melaniny........oki - przepiszę z tubki:
"Krem intensywnie przyspieszający opalanie pzreznaczony dla osób regularnie korzystających z solarium. Preparat zawiera substancję, która sprawia mikrokrążenie w naczyniach krwionośnych skóry (efekt zaczerwienia i mrowienia), dzięki czemu staje się ona bardziej podatna na działanie promieni UV. Przy jednoczesnym zastosowaniu substancji aktywnych (kompleksu CMG i akcelatora) daje prawie natychmiastowy efekt pięknej i zdrowej opalenizny."
Ten wynalazek kosztuje 10 zł i ostatnio 'przetestowałam'
Solarium nie jest dobre - ale raz to nie zawsze, a mnie akurat potrzebne było wyglądać jak "karmelek", więc się posmarowałam.
Efekt - karmelek
Bez żadnego "kompleksu CMG" (nie wiem co to jest
), wyglądam jakbym już nad morzem była
Wiem, że to zależy od skóry - ale mówię Wam - to jest dobre. Jeden seans i mam to co chciałam, więc jeśli komuś zależy na szybkim zbrązowieniu - POLECAM. Ale potem smarować się oliwką, balsamami - bo jednak wysusza.
Pozdrawiam