Chcialbym zrobic cykl HST.
Przeczytalem wszystkie podwieszone posty tego dzialu, maxy mam pomierzone, ale nadal jest jeszcze "cos"
Przypadek jest naprwde specjalny wiec opisze wszystko od poczatku.
Zaczne od tego ze od 11 roku zycia (jesli nie wczesnie, nie pamietam) jade diete tluszczowa, kwasniewskiego.
Moja przygoda z BB zaczela sie jak mialem 14 lat- byl to jednak trening bardziej do sztuki walki- taka ogolnorozwojowka raczej (aczkolwiek wtedy juz nieswiadomie cwiczylem wszystkie grupy na kazdym treningu, tak po 4-5 serii). Postepy nie byly jakies potezne, ale byly (heh trudno sie spodziewac jakiejs poteznej masy po 14-latku, do tego dojrzewanie mam pozniejsze niz wiekszosc rowiesnikow, co jest wynikiem tluszczowki).
Potem szly kolejne lata, kolejne systemy treningowe.
Rok pozniej jechalem juz trening dzielony, kazda grupe 2 razy w tygodniu.
Tak doszedlem do 1-szej klasy LO. Na wejsciu wazylem cos kolo 67kg.
Pierwsza klasa- wiadomo, alkohol, wiec postepy dalej nie byly zbyt duze- ale byly, w czerwcu wazylem 70.
Powzialem decyzje aby wreszcie zaczac pozadnie rosnac, wiec rzucilem alko, zaczalem liczyc zjadane bialko, tak zeby bylo si. Do tego kreatyna- efekt natychmiastowy w 2 miesiace wakacji 4 kg czystej masy bez grama tluszczu (dzieki tluszczowce).
Moge napisac, ze juz prawie 2 lata beda jak jestem powiedzmy kulturysta- w tym sensie ze nie pije, spie po 8h, dbam o diete, ciulam kase na suple i wiem co jem (oczywiscie caly czas tluszczowka).
Przez ostatnie 2 lata jechalem trening dzielony, kazda grupa w inny dzien, napisze ponizej.
Z biegiem czasu okazalo sie, ze owszem postepy sa, ale cos nie pasuje.
Wychodzilem z silowni i praktycznie nic nie czulem.
Zakwasow nie mialem NIGDY- i to doslownie nigdy, bol miesni po treningu na nastepny dzien byl minimalny, pojawial sie tylko gdy je napinalem.
Pojawil sie tez problem- plecy i barki rosly wolniej niz reszta.
Jechalem trening ustalony przez trenera, standartowo po 3-4 powt. na cwiczenie.
Ale zaczalem eksperymentowac- zwiekszalem ilosc serii, kombinowalem z ciezarem, az w koncu doszedlem do czegos takiego- tu napisze trening ktory jechalem przez ostatnie wakacje az do grudnia 2004, na tym treningu zrobilem naprawde najwieksze postepy.
Brzuch jest w kazdym treningu wiec nie pisze
Kazda grupe cwiczylem seriami po 8 powtorzen.
Oznaczenie MAX przy ciezarze oznacza, ze seria jest robiona najwiekszym mozliwym ciezarem na 6 powtorzen wlasnych + 2 z pomoca partnera.
Robilem wymuszona regresje ciezaru przy jednoczesnym zachowaniu ilosci powtorzen- patrz klatka.
Pon: Klatka-przedramiona-lydki
KL:
-wyciskanie sztangi na ł.prostej: 6xMAX, np.2 serie 8x120, 2x8x110, 2x8x100
+ 1 seria "na koniec", tzn. 8 mega-wolnych powtorzen na jakims smiesznym ciezarze
-wyciskanie hantli na skosie- 3xMAX
-rozpietki na linkach 9 (bez partnera, stalym ciezarem, ostatnie 3 serie mniejszym)
-unoszenie talerzy przed klatka 2 serie
-butterfly 1 seria na koniec.
Razem klatka: 22 serie
ŁYDKI:
-6x15 wspiecia na smithu
-6x15 wspiecia w siedzeniu
PRZEDR:
6 superserii sztanga w podparciu- nachwyt+podchwyt
Wto: nogi
-6 do 8 superserii- prostowanie nog na maszynie + uginanie nog na maszynie (oba z regresja ciezaru po 8 powtorzen)
Sro: plecy
I ten trening moze sie wydawac najbardziej szokujacy...
-16 serii dociaganie drazka do karku na wyciagu szerokim chwytem, pierwsze 8 wiekszy ciezar, drugie 8 mniejszy, serie 7-8 i 15-16 z pomoca partnera
-martwy ciag 6 serii (8 powt z wymuszona regresja)
-wioslowanie ma maszynie- 10 serii, 5wiekszy/5mniejszy ciezar
Razem plecy: 32 serie
Czw: barki
-wyciskanie hantli sprzed klatki, 6xMAX (tak samo jak klatke)
-unoszenie sztangi wzdluz tulowia 6 samodzielnie, staly ciezar, 8 powtorzen
-unoszenie sztangielek do boku 9 (3/3/3- po kazdych 3 seriach redukcja ciezaru o 1kg)
-kaptury 6 serii, staly ciezar, 8 powt.
-unoszenie hantli w opadzie tulowia 9 serii staly ciezar 8-10 powt.
Razem barki: 36 serii
Pt:bic-tric-lydka
-9 superserii- uginanie ramienia w opadzie + prostowanie rak na wyciagu nachwytem (oba: 5 wiekszy ciezar, 4 mniejszy)
-6 superserii- bic na zmiane uginanie ramienia z podparciem/uginanie w staniu chwytem "mlotek"; tric prostowanie ramion podchwytem
-3 superserie- bic uginanie ramion na wyciagu nachwytem/tric pomki odwrotne
Razem bic-tric:18 superserii
Łydka jak w poniedzialek.
Sob: nogi
- przysiady 6 serii (2/2/2 z regresja)
- uginanie nog na maszynie 6
Niedziela: wolna
Ufffffff...
Jak widac- trening morderczy. Zdaje sobie sprawe ze w zadnej mierze nie podchodzi on pod zadne standarty w BB- duzo serii na duzych ciezarach.
Jednakze, pomimo takiej "charowy"- nigdy nie mialem zakwasow. Bol byl, owszem, ale pojawial sie tylko jak probowalem spinac miesien. Nie bylo mowy o "tradycyjnym", dokuczliwym bolu jakim sa zakwasy.
Nigdy tez nie pojawil sie problem przetrenowania- normalnie szla mi nauka, zadnych bolow, zadnych problemow ze stawami, NIC- jedyna oznaka ze robie takie cos byl wspomniany juz bol przy spieciu miesnia w dniach po treningu.
Na tym treningu od czerwca do grudnia 2004 zrobilem 8 kg czystej masy-
W grudniu wazylem 89 kilo, przy czyzm BF, w zaleznosci od pomiaru byl ok 10%. Dodam ze wzrost nie zmienia sie od poczatku liceum- 175 i nie chce byc wiecej...
No dobra- napocilem sie, a teraz dopiero przejde do rzeczy
Chodzi o to, ze za 2 miechy mam mature, wiec automatycznie nie bede w stanie dalej jechac mojego treningu. Przejrzalem "oferte" roznych planow i wybralem HST- z tego co czytam tutaj to ten trening naprawde daje efekty.
Moim celem byloby dojscie ponownie do 89-90 kilo (obecnie jest 86 - styczen + ferie praktycznie bez treningu, jakies tam machanie byle nie spasc za bardzo )
Problem jest taki- czy to co zaklada HST, czyli taka mala ilosc serii bedzie w stanie mnie ruszyc ? Czy robiac np. 3 serie na trening klatki- czy da to rade, bo jak widac w podsumowaniu do tej pory robilem po 22 tygodniowo ?
Wiem ze tu nie ma jasnowidzow, pytanie lepiej bedzie takie: Czy mozna HST jechac powiedzmy chociazby po 4-5 serii na trening ? Czy mialoby to sens w moim przypadku ? Naprawde nie chcialbym zmarnowac tych 2 miechow...
Jednym slowem- jak ma wygladac moj HST ?
Oooo i zeby troche podfetyszyzowac
https://www.sfd.pl/temat147848/strona1/
- zdjecia plecow z maja 2004, czyli jeszcze przed tym mega-rypaniem . Niestety zdjec z grudnia nie posiadam- zrobie po wakacjach jak bedzie 93kg i wtedy dam
Zmieniony przez - Casusbelli w dniu 2005-02-20 16:15:30