Moj staz z takimi treningami jest sredni...Zaczolem od SD(moj wielki blad)pociagnolem 6 tyg.(bledem moim bylo ze nigdzie nie poczytalem o tym,wogole jeszcze nie mialem pojecia,to bylo 3 lata temu mialem 14 lat...)nie skonczylem poniewaz moje kolana nie wytrzymaly i musialem dac im odpoczac.Potem robilem jeszcze pare treningow ale tylko po jakie 3-4 tygodnie...(SD3,JumpSoles i ogolnorozwojowke pod jumpa)
Teraz od dawna nie robilem juz zadnego treningu na wyskok(jakies 9miesiecy)
Mam 13godzin(treningi w szkole+w-f) w tygodniu i do tego dochodza treningi w kosza 2 razy w tyg
A wiec chcialbym zrobic dwa pelne treningi na wyskok.Co byscie proponowali???Sam mysle ze zaczalbym polymetryka ze strony http://strball.fateback.com/plyometryka.html aby nabrac sprawnosci i wytrzymalosci nog zrobic przerwe po tym treningu i zaczac nastepny tylko nie wiem jeszcze jaki.Chcialbym zeby byl to trening bez sztangi czy obciazen bo jak juz nic nie bede mogl wiecej z siebie wyciagnac to pojde na silke...
A wiec co radzicie??Czy to nie zbyt duzo i czy wogole przejdzie...??
Dodam ze obecnie mam skrecona kostke i zaraz po wyleczeniu chce zaczac trenowac.Mysle jeszcze nad preparatami wzmacniajacymi stawy poniewaz po moim "pierwszym" treningu mam z nimi male problemy.
Bez ciężkiej pracy nie ma wielkich rzeczy...