Na poczatek prosilbym o troche cierpiliwosci i wyrozumialosci, jestem wlasnie w trakcie lektury tego forum i powoli, systematycznie staram sie dowiedziec jak najwiecej. Nie mam najmniejszego zamiaru zadawac pytan o plan treningowy i diete, bo to uloze sobie sam (a przynajmniej sie postaram:). Moje pytanie natomiast brzmi inaczej: czy lawka, dwie sztangielki i drazek wystarcza do ulozenia jakiegos tam podstawowoego planu i osiagniecia zadowalajacych (nie mowie o czyms nadzwyczajnym) wynikow? Do tego oczywiscie dieta i moze pozniej jakas suplementacja. Niesetety nie moge sobie pozwoic na wieksza ilosc sprzetu w domu a z systematycznym bieganiem 3-4 razy w tygodniu na silownie tez pewnie bylby problem. Tak wiec mam inwestowac w taki podstawowy sprzet i probowac cos zdzialac, czy to w ogole nie ma sensu i nie bawic sie tak? Dodam ze mam 20 lat a przygody z silownia byly raczej epizodyczne, nigdy dluzej nie cwiczylem.
Z gory bardzo dziekuje za odpowiedz:]
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow!