Wrzucanie tak morderczego treningu bez odpowiednich wskazowek co do diety, suplementacji i wypoczynku jest w moim nieskromnym mniemaniu - nieodpowiedzialne.
Biorac pod uwage, ze wiekszosc tu zaczyna dopiero przygode z tym sportem (i wierz mi, zawodny, ty rowniez), wiedze rowniez ma startowa. To sie moze obrocic przeciwko wam. Slogan jest chwytliwy - 3 cm w 4 tygodnie - ale to TYLKO trening. I tak jak sie nam wydaje, ze to co mowimy jest najwazniejsze (w rzeczywistosci tresc = 5%-10% przekazu) tak nam sie moze wydawac, ze trening jest najwazniejszy (a proporcje pewnie podobne jak przy mowieniu).
Takie moje straszenie moze jeszcze bardziej draznic ambicje, wiec krotko - treningu nie ODMAWIAM nikomu, ale radze wsluchac sie w organizm - przetrenowanie moze sprawic, ze 3 cm spadna, a nie urosna.
Kilka hintow przydatnych :
- Duze partie dorzuccie (jestem raczej przeciwnikiem cwiczenia malych partii kosztem duzych[...]) tak, aby pobyt na silce nie przekraczal 75-90 min (a i z tym bedzie pewnie ciezko) - krotko - nie opieprzac sie tylko robic swoje, a homeostaza bedzie wasza.
- To jest morderczy trening, stad mordercza podaz mikro-makroskladnikow. Po treningu obowiazkowo carbo 50-80 g (w zaleznosci od wagi) i 60-90 min po treningu min. 15-20% dziennego
zapotrzebowanie na bialko (TU : rosniecie)
- 7-8h snu minimum.
- 3-5l wody min.
- Warto zaopatrzyc sie w jakis suplement o dzialaniu anabolicznym/antykatabolicznym. Ja wysoko cenie sobie wspolprace z dibencozide magnum - a sajd efekt w postaci wzrostu laknienia jest bardzo pozadany.
Wazne podczas bombardowania :
- zrobic min. 3-4 dni przerwy przed
- cwiczyc na gryfie lamanym - w roznych kombinacjach - ale na lamanym - proces adaptacyjny miesni wciaz jest latwiejszy niz ten sam proces jesli chodzi o sciegna i stawy - mozna sie obudzic z reka w nocniku.
- cwiczenia powinny byc co najmniej minimalnie zmieniane - czasami inny kat oparcia (chocby 10 stopni) to inny bodziec
- po kazdym bombardowaniu - 50 g carbo (chociazby w bananach - co by sie nie porzygac)
- masaz reczny jest 5x mniej skuteczny niz ten sam pod prysznicem.
- nie mierzyc bica po calym cyklu. Moze byc to powodem ogromnej frustracji potem. Wielu jest zdania (trudno powiedziec czy slusznie czy nie bo genotypow jest miliardy), ze po takim morderczym treningu wszystko wraca do normy kiedy miesnie adaptuja sie do mniejszych obciazen. Wymierny efekt zobaczycie dopiero po 2-3 tygodniach od zakonczenia treningu - i niech wyznacznikiem bedzie lustro, a nie jakas pieprzona miarka.
Radze odpuscic duze partie na te 3 tygodnie i robic trening regeneracyjno-wytrzymalosciowy - moze byc ciezko utrzymac intensywne cwiczenia ramion i duzych partii. W skrajnych przypadkach mozna sie przetrenowac. Najmniej jednak radze odpuscic barki bo to tez miesien wchodzacy w sklad miesni ramion. Giga bic/tric przy malych barkach wyglada fatalnie i nienaturalnie - bary cisniemy najmocniej! Przynajmniej boczne aktony! (wszelkie wymachy hantlami mile widzane). Przedramie to tez miesien! Moj trening wygladal :
Pon - klata + crazy trening ramion
Sr - plecy + c.t.r.
Pt - bary [!] + c.t.r.
Sob - Nogi + przedramie
Jakby co to na emila.
Zmieniony przez - artlite w dniu 2004-12-05 03:07:16