innym razem przechodzi w szkole obok mnie dyrektorka chyba i do mnie ze "pan przeciez do naszej szkoly nie chodzi", a ja mowie ze "chodze" ona tak patrzy, "identyfikator jest? " to jej pokazalem a ona do mnie"przepraszam ale nie pamietam zebym miala taki duzych uczniow" (cos w tym rodzaju, dokladnie to nie cytuje), potem jeszcze drugi raz kolo mnie przechodzila i do mnie ze widac ze sie wziolem za siebie bo rosne caly czas itp
jeszcze mialem motyw z podejzewaniem o sterydy przez wychowaczynie.
no i to by bylo na tyle takie sytuacje potrawia zmotywowac czlowieka ciezka praca zostala zauwazona
Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót