Swego czasu pytałem co oznacza podwyższony ALAT (ok. 70) utrzymujący się od dłuższego czasu - w lutym było 68 (wyszło przypadkiem...), w maju to samo, we wrześniu 69. Zrobiłem sobie badania - w większości prywatnie, bo szybciej - żółtaczkę B C (aHBc IgG, aHCV, proteinogram, HBs) i poza tym podwyższobym AIATem (i wcześniej Amylazą) reszta jest w normie. No więc zrobiłem USG - nic. Zrobiłem badanie na lamblie - nic, mocz nic z wyjątkiem - nie wiem, co to... URO 0.2 E.U./dL Lekarze - totalna zlewka. Nie wiedzą co to i nic. Na pierwszą wizytę czekałem ponad miesiąc, tera mam przyjść za dwa miesiące, w międzyczasie mam zrobić szczepienia na żółtaczkę B. Jestem po pierwszej szczepionce. Biorę 3x dziennie Esseliv po jednej tabletce. Poza tym zero leków, praktycznie zero alkoholu itp.
Poza tym AlATem zewnętrzne objawy też im nic nie mówią... Ma pokaźną ciemniejszą plamę na czole - od paru lat ciemnieje, wcześniej na to nie zwracałem uwagi. Od mniej więcej dwóch tygodni na podbrudku zaczęła rozwiająć mi siękolejna dużo ciemniejsza. Najpierw myślałem, że to podrażnienie od golenia.... Ale chyba jednak nie. Od około roku wzmaga się swędzenie w okolicach pachwin - z dużymi zmianami skóry (moja wina, że nie poszedłem do dermatologa - to znaczy byłem, ale kilometrowa kolejka przeraziła mnie...). No i najgorsze - od tygodnia mam bardzo niemiły ból z prawej strony. Zaczeło się od krótkich sporadycznych - typu lekka kolka, potem coraz częściej i dłużej. Dziś od rana daje mi popalić. Mam usunięty wyrostek - a to pojawia się mniej więcej w tym miejscu i wyżej, czasem promieniuje też z tyłu w kierunku nerek (USG niby nic nie wykazało...). Nie wytrzymam te dwa miesiące do kolejnej wizyty w prychodni hepatologicznej. Może macie pomysł co to i do jakiego lekarza się udać? Pewnie pójdę prywatnie, więć nie chciałbym bezsensownie wydać pieniędzy na lekarza "nie od tego". Gatstrolog?
Pozdrowienia