3000 metrow

heh, w czwartek jade na zawody przelajowe na dystansie 3000m tylko ze jest kilka malych problemow. Nigdy nie biegalem na takim dystansie a i z kondycja u mnie nienajlepiej. Czy jest jakis sposob zeby poszlo mi jak najlepiej? Jakas taktyka moze albo cos w tym stylu?

Niestety ciężkojest doradzać komuś, kogo możliwości sie nie zna. Jednak podstawowa rada to nie zaczynaj za szybko, bo twój organizm nie jest przyzwyczajony do takich wysiłków i szybko powie "dość".
Po drugie zjedz jakis lekki (!!!) posiłek na ok. 2 godziny przed biegiem i potem juz nie jedz.
Dzień wcześniej odpocznij.
No i wyśpij się pożądnie przed biegiem.

Gobel dobrze napisał!
Od siebie napisze ze przed biegiem wypij spokojnie szklenke wody.
Oczywiscie niezapomnij o dobrej rozgrzewce i dobrze sie porozciągaj.

Tylko równe tempo może cię uratować. Musisz trzymać się za kogoś plecami.Nagła zmiana tempa biegu dozwolona tylko na finiszu(sprint)-nie dotyczy doświadczonych biegaczy tego dystansu.Tempo nie może być za wolne-nie będzie wyniku.Moja taktyka w tym przypadku:szybsze 50 metrów-bo cię zgniotą;nie biegnę w czubie,ale tuż za nim;obieram sobie gościa i trzymam się jego pleców-mogę go wyprzedzić jedynie gdy gościu osłabnie widocznie(obieram następnego);cały czas równe tempo;pod ewentualne wzniesienia skróć krok,ale nie przyśpieszaj! Z górki wydłuż krok;ostatnie 100metrów ile fabryka dała.Powodzenia.