Zawody BJJ Poznań-brak stójki?

Maila do Karola Matuszczaka posiadam, ale dziekuje
Na pewno bedą wyciągnięte wnioski. Moje zdanie jest po prostu takie a nie inne...Wiekszosc zawodników startujacych w Poznaniu tez krytykowala brak stójki. Tzn Wiekszosc z tych, z którymi rozmawialem. Wlasnie temu ma sluzyc SFD-wymianie pogladów...mam nadzieje, ze jeszcze ktos sie wypowie na ten temat.
Pzdr.

a mie sie wydaje ze nie ma w tym nic zlego ze rzuty nie byly punktowane, przeciez nawet jesli sa punkty za rzut to kazdy kto chce i tak moze wciagnac drogiego w garde, przepisy ktore byly poznaniu były takie zeby wlasnie nie przyszedl sobie jakis judoka pozamiatał wszystkich rzutami i zajoł 2 miejsce.. takie cos jest bez sensu. to sa zawody w bjj a bjj to walka w parterze, 100 razy bardziej mi brakowało punktow za toczenia niz za rzuty

A ja swoje 5 groszy jesli mozna. Co znacza punkty za rzut? Za to tylko aby sprowadzic do parteru? i co potem?
Wiec wg nowych przepisow jezeli sprowadziles do parteru i doszedles do bocznej to masz 3 pkt. Jezeli sprowadziles do parteru i dosiadles po tym rzucie to masz 4 punkty.

Wg "dawniejszych" przepisow jezeli wykonales rzut ale po nim mowiac delikatnie byles o wiele gorszej sytuacji pod wzgledem walki to miales punkty. To przeciez bez sensu i do tego wlasnie doprowadzily przepisy w judo. Do paranoi. Ze byle rzucic i niewazne co po rzucie. A rzucajacy broni sie aby upas na brzuch. :)

Te przepisy Roriona wcale nie sa takie glupie. Mnie osobiscie o wiele bardziej sie podobaja i wg mnie sa bardziej nastawione na walke. Na zawodach nie mielismy juz takich sytuacji ze 2 sie szarpie w stojce przez kilka minut i nic oprocz zmeczenia.

"Na zawodach nie mielismy juz takich sytuacji ze 2 sie szarpie w stojce przez kilka minut i nic oprocz zmeczenia." - Nosz Bronson. Wina nie lezy w przepisach ale umiejetnosciach zawodnikow. Przypadek ciut nieszczesliwy podales.

Po rzucie jesli zawodnik znajdzie sie w mniej korzystnej sytuacji.. a daj boze odd plecy. Przypomnij mi, 4 punkty? No a za obalenie przeciwnik mial 2. Czysty zysk. Co w tym zlego?
Najmniej obalanie jest premiowane. Brak premi prowadzi do "guard jumper" albo do przypadku przytoczonego przez Ciebie. To dalsza marginalizacja stojki w bjj. Nie bedzie potrzeby jej cwiczyc.

Przepisy Roriona sa bardzo specyficzne i to jest krok w kierunku dalszego usportowienia Bjj. Niestety nie w kierunku olimpijskim ... :-/

Ja mysle ze zawody na takich zasadach to bardzo dobry pomysl (oczywiscie nie wylącznie tylko takie zasady). Jeazeli raz do roku bedziemy tak walczyc to nic zlego sie nikomu nie stanie, a przeciez nikt nie musi startowac na sile. Jak reguly beda rozne na roznych zawodach to kazdy znajdzie cos dla siebie.
Mysle ze te przepisy sa bardzo praktyczne, bo punktowane sa pozycje ktore przydaja sie bardzo w valetudo (troche mi brakowalo kolanka na brzuchu, ale trudno) tylko przydaloby sie wyeliminowac punktowanie za przechodzenie z pozycji do pozycji, zeby troche wymusic techniki konczace (bo wtedy wygrana nie podlega dyskusji i rowniez przydatne sa w valetudo).

A jesli chodzi o stojke to wole trenowac udezenia niz rzuty bo sie bardziej sprawdzaja (nie twierdze ze rzutow wogle nie trenuje)

Qbees:
Te przepisy to chodzacy wyjatek.
Cala reszta zawodow, odnosnie regulaminu, rozni sie niuansami tak naprawde. Te przepisy to zwyczajna rewolucja w tym temacie.

"Mysle ze te przepisy sa bardzo praktyczne, bo punktowane sa pozycje ktore przydaja sie bardzo w valetudo"
Z ta mysla byly pomyslane pierwotne przepisy wedle ktorych organizowana jest wiekszosc zawodow bjj nie tyle w polsce co na swiecie! Tak wiec co najwyzej ten argument stosuje sie do klasycznych przepisow.

"zeby troche wymusic techniki konczace (bo wtedy wygrana nie podlega dyskusji i rowniez przydatne sa w valetudo). "

A pozycje i ich zmiana na korzystniejsza w zadnym wypadku nie poprawia tej sytuacji? Podobnie jak poprzednio. To samo jest idea przepisow pierwotnych. Wiec to zaden plus dla nowych.

"A jesli chodzi o stojke to wole trenowac udezenia niz rzuty bo sie bardziej sprawdzaja"
Pech ze w samoobronie/ VT sprawdzaja sie. Na zawodach Bjj sa bezurzyteczne, a o nich tutaj mowa zdaje sie.....

Niepunktowanie rzutow w przepisach Roriona (nawiazujacych zreszta to dawnych przepisow Bjj) jest takze jedna z prob zwiekszenia ich znaczenia. W jaki sposob? Ano taki ze sytuacja gdy za rzut sa 2 punkty powoduje walczac z zawosdnikiem lepszym w rzytach wskakuje sie po prostu do gardy. Tutaj mozna pozwolic sobie na podjecie wlasnie walki w stojce nie bendac zagrozonym utrata punktu. Oczywiscie nie jest to rozwiazanie idealne i gdyby byly tylko takie przepisy nie byloby to dobrze. Ale sa jeszcze przepisy Konfederacji a organizowanie roznych zawodow wg roznych przepisow zawsze bylo i jest dobrym pomyslem.

Praktyka pokazuje ze jezeli za cos punktow nie ma to sie tego nie cwiczy / nie robi. Bo i po co?
Jezeli w Bjj rzuty nadal sa po macoszemu traktowane to na niektorych zawodach w polsce moga sobie chlopaki smialo z kolan zaczynac tylko jaki sens tego?