Szacuny
31
Napisanych postów
407
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
12954
ostatnio czytam dosc ciekawa ksiazke o diecie optymalnej dr. kwasniewskiego. pomijajac smeiszne bzdety w stylu to, ze zydzi mieli jak ich mojzesz prowadzil przez pustynie reaktor jadrowy produkujacy pokarm, zawiera sie tam kilka ciekawych mysli na temat odzywiania. autor proponuje przejsc na diete zlozona niemal wylacznie z tluszczy i bialek, a ww jesc 0,5-0,8g na kg wagi dziennie. ma to byc zdrowsze i lepsze dla ludzi jako organizmu drapieznikow, przyklady zdaja sie to potwierdzac w tym moich znajomych.
do rzeczy. zwykle dieta kwasniewskiego kojarzona jest w kwestii wagi ciala z odchudzaniem. to sie by zgadzalo nawet z obowiazujacymi pogladami, jesli ograniczymy ww przy treningu silowym to bedziemy chudnac. z tym, ze autor proponuje je odlozyc bardzo drastycznie, prawie zniwelowac, natomiast energie dostarczac z tluszczow. zastanaiwalem sie czy np nei sprobowac masowac na diecie kwasniewskiego. zalozeniem dietetycznym masy jest dostarczanie energii organizmowi za pomoca weglowodanow oraz budulca miesni za pomoca bialka. co jesli by dostraczac energii za pomoca bardziej naturalnych i zdrowszych dla nas rzekomo tluszczow? musielibysmy oczywiscie zwiekszyc podaz tluszczy w stosunku do standardowej proporcji kwasniewskiego. czy ktos tak probowal budowac mase? ja widze 2 opcje:
1. przyjdzie nam masa o wysokiej gestosci
2. schudniemy ;/
jak to widzicie?
Szacuny
48
Napisanych postów
4154
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
45412
pomijajac diete kwasniewskiego,jezeli masz zamiar "jechac" na tluszczach
uzyj wariantu TKD => wpisz to haslo w wyszukiwarke...a czy sie odtluscisz,badz zlapiesz mase zalezy od ilosci spozywanych kalorii