SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Powrót na siłownię po kontuzji

temat działu:

Galeria Zdjęć

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3023

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 20 Wiek 23 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 515
Mniej więcej pod koniec roku 2019 zaczął mi bardzo przeszkadzać ból nadgarstków przy dźwiganiu około 80% ciężaru maksymalnego. Olałem temat myśląc, że samo mi przejdzie, nigdy wcześniej nie miałem żadnej kontuzji. W połowie stycznia 2020, pewnego poranka obudziłem się i zdałem sobie sprawę, że ledwo mogę ruszać nadgarstkiem, a próba ustawienia go do pozycji podchwytem była fizycznie niemożliwa. Po około dwóch miesiącach i kilku zabiegach u fizjoterapeuty, ból praktycznie minął, ale wszelka próba podniesienia czegoś lub próba wykonania treningu z własną masą ciała okazała się pogarszać sytuację.

Jako, że nie mogłem się doczekać powrotu do siłki, robiłem kilka podejść do dźwigania, ale zawsze kończyło się tym samym i nawet skrajnie lekkie ciężary sprawiały spory ból. Gdy sytuacja na świecie się pogorszyła przestałem chodzić do szpitala na zabiegi i postanowiłem, że dam sobie spokój. Zrezygnowałem ze wszelkiej aktywności fizycznej, zaczął się alkohol i mocniejsze używki, stopniowo przestawała mnie już interesować siłownia i ciągła progresja.

Po około 6 miesiącach bez treningów nadgarstek przestał mnie już prawie całkowicie boleć, zarówno przy treningach jak i przy codziennych czynnościach.
Postanowiłem, że spróbuję jeszcze raz i sięgnę po pare porad na tym forum więc...

Wiek: 19

Waga: 79kg

Wzrost: 187cm

Aktualnie nie skupiam się już stricte na wynikach siłowych jak kiedyś, zależy mi na zbudowaniu ładnej sportowej sylwetki. Mam dostęp do wolnych ciężarów i drążka. Utrzymanie diety też nie będzie dla mnie większym problemem. Aktualnie od około 3 tygodni stosuję lekki trening split, jestem na lekkiej nadwyżce kalorycznej i jem od 1,5 do 2g białka na kilogram masy ciała.

Od przyszłego tygodnia planuję zacząć 2 dniowy trening FBW na dużych obciążeniach (jak poprawi mi się regeneracja przejdę na 3 dniowy), ale moje pytanie brzmi czy mogę spokojnie masować, czy lepiej byłoby zredukować nieco wagę, bo przyznaję że jak na kogoś kto raczej zawsze miał szybki metabolizm, to trochę się zapuściłem. Nie przeszkadza mi tłuszcz, bo wiem że zawsze mogę przejść na zero kaloryczne albo sobie całkiem zaniżyć kcal, ale jestem ciekaw czy nie wpłynie on na efekty w budowaniu mięsa. Zdjęcia zamieszczam z bólem serca poniżej XD.


Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 194 Napisanych postów 1533 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 16833
Tłuszczyk na brzuchu się osadził pomysł o redukcji masz 19 lat
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 20 Wiek 23 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 515
Wiem, dlatego zapytałem czy warto masować czy lepiej się dociąć. Nie chciałem tego z początku robić, bo to mnie jeszcze bardziej osłabi, ale tak chyba będzie lepiej.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Koniec Masy?

Następny temat

Ocena bicka

WHEY premium