zaburzenia miesiaczkowania

M.Kopernik, po pierwsze ja nie powiedzialam, ze Logest to HTZ - tym lekiem ktorym teraz chciala mnie pani doktor uraczyc jest Divina i to wlasnie ona jest HTZ. poza tym, nawet mnie nie zapytala, czy nie wystepuje u mnie ktoras z chorob bedacych przeciwwskazaniem do stosowania tabletek hormonalnych. po trzecie, nie zgadzam sie z toba, ze przez sam wywiad mozna sie zorientowac jakiego rodzaju nierownowaga jest w moim organiznie, bo jezeli by tak bylo, to mialabym juz okres od kilku miesiecy, a tak nie jest. inni lekarze, u ktorych bylam na konsultacji twierdzili jednoglosnie, ze pierwszym, co w takiej sytuacji trzeba zrobic, sa badania hormonalne. z hormonami nie ma zartow, trzeba wiedziec ktore i w jakich proporcjach podac, a nie na slepo szukac, bo moze ten lub tamten specyfik pomoze, a w miedzyczasie mnie tak totalnie rozreguluja, ze niewiadomo jakie beda tego konsekwencje. zdaje sobie sprawie z faktu, ze takie badania kosztuja, a z tzw. bezplatna sluzba zdrowia jest krucho, ale dlaczego moje zdrowie ma na tym cierpiec?
komentujac twoje inne stwierdzenie, wiem, ze tabletki antykoncepcyjne reguluja okresy, ale HZT dla 20-kilku latki - co do tego wcale nie jestem przekonana, szczegolnie po tych wszystkich badaniach dowodzacych ich powaznych skutkow ubocznych. to juz wyzsza szkola jazdy i sadze ze przed zaaplikowaniem takiego leczenia wypadaloby zrobic badania hormonalne czy rzeczywiscie potrzebuje takiego leczenia, i ktorych tabletek (bo przeciez sa rozne zestawy hormonow).

Shelly, dzieki za skrot. szukalam na ten temat troche, ale na to akurat nie trafilam.

Odstaw te wszystkie świństwa hormonalne, kup w dobrej zielarni kwiat malwy czarnej... i nieraz po jednym dniu picia już jest efekt tylko potem wstrzymaj się od tej malwy przez 28 dni (bynajmniej nie chodzi tu o hibiskus - kwiat malwy sudańskiej; ma być malwa czarna). Ew. dodatkowo do każdego posiłku łyżka oleju lnianego.

"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."

moze olej lniany sobie podaruje, bo codziennie lykam tran i wsuwam siemie lniane, ale ta malwe to sprobuje. to przeciez ziolo, wiec nie zaszkodzi. tylko napisz mi, ile tego pic i jak dlugo.

Pij zamiast kawy/herbaty, nie ma problemu z dłuższym stosowaniem, ale oczywiście przerwij, gdy zadziała . Żeby podtrzymać regularność, wróć do niej po 28 dniach .

"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."

czyli rozumiem mam pic kilka szklanek przez jeden dzien i pozniej 28 dni przerwy. i od nowa - dzien pica i przerwa? czy pic codziennie, az dostane krwawienie? bo na opakowaniu pisze, zeby pic po 3/4 szklanki 2xdziennie (czyli poltora lyzki ziela)... a co jezeli problem jest powazny i ziolka nie pomoga?

Kobieto! Ziolka sobie pij ale na litosc Boska idzze w pierwszej linii do dobrego endokrynologa. Masz Ty w koncu rzeczywiscie 20 lat, czy 5 ??? Nie czytalas mojej poprzedniej wypowiedzi? Rusz glowa, poki nie bedzie za pozno!

sonata

Daj jej jeszcze ze 2-3 dni, chyba przeżyje .
A poważnie, po 2dniach malwy dorzuć fitoestrogeny (SoyFem czy Menoplant).
A do endokrynologa wyłącznie w poradni sportowej.

"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."

Zmieniony przez - jogger w dniu 2003-12-01 10:07:35

Tak jak wyżej-smigaj do endokrynologa.

Doradca w dziale Fitness